Amerykańskie samoloty nad Strefą Gazy. Pierwsza taka akcja

Oprac.: Paweł Basiak
Amerykańskie samoloty wojskowe zrzuciły do Strefy Gazy około 38 tys. posiłków w ramach pierwszej tury pomocy humanitarnej, zatwierdzonej przez prezydenta Joe Bidena - poinformowała w sobotę agencja Associated Press.

Urzędnicy, na których powołała się amerykańska agencja, przekazali, że zrzutów dokonały trzy samoloty transportowe C-130. Biały Dom zaznaczył, że zrzuty będą miały charakter ciągły i że Izrael wyraził na nie zgodę.
Samoloty C-130 sił powietrznych USA były w przeszłości używane do zrzutów humanitarnych do Afganistanu, Iraku, Haiti i innych miejsc. Paczki z żywnością zostały zabezpieczone na paletach za pomocą siatki, a następnie wypuszczone z tyłu samolotu na spadochronie.
ONZ podała, że co najmniej 576 tys. mieszkańców Strefy Gazy, czyli jedna czwarta populacji tej półenklawy, jest o krok od głodu. Urzędnicy zajmujący się pomocą humanitarną przyznają, że zrzuty nie są skutecznym sposobem dystrybucji pomocy i że stanowią środek ostateczny.
Joe Biden z apelem. Pora na ruch Hamasu
Joe Biden zapewnił w piątek, że Biały Dom ciężko pracuje nad tym, by uzgodnić zawieszenie broni w Strefie Gazy przed rozpoczęciem ramadanu. Prezydent USA powiedział też, że ufa Izraelowi, że rzetelnie zbada czwartkowy incydent w Gazie, w wyniku którego zginąć miało ponad 100 osób.
Pytany o perspektywy finalizacji negocjowanego porozumienia w sprawie wymiany więźniów i co najmniej sześciotygodniowego rozejmu przed rozpoczęciem ramadanu (10 marca), Biden odparł: "Mam nadzieję, że to się uda, wciąż ciężko nad tym pracujemy. Jeszcze do tego nie doszliśmy".
W sobotę amerykańscy urzędnicy przekazali agencji AP, że strona izraelska zaakceptowała warunki porozumienia. Ostateczna decyzja zależy jednak od tego, czy Hamas wypuści część zakładników.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!