Joe Biden naruszy zapasy armii dla Ukrainy? Rozwiązanie "na stole"
Administracja Joe Bidena rozważa awaryjne naruszenie zapasów amerykańskiej armii, by dostarczyć broń Ukrainie - donosi "The New York Times". Stany Zjednoczone mogłyby przekazać uzbrojenie o wartości czterech miliardów dolarów jeszcze zanim Kongres zatwierdzi wstrzymywany od miesięcy pakiet pomocowy dla Kijowa. Takie szybkie rozwiązanie może jednak w dłuższej perspektywie zaszkodzić Ukrainie.
Według źródeł dziennikarzy "The New York Times", administracja prezydenta USA zastanawia się nad przekazaniem Ukrainie nadzwyczajnej pomocy wojskowej. Chodzi o naruszenie własnych zapasów armii amerykańskiej, które tymczasowo osłabiło by jej potencjał.
- To jest to, o czym wiem, że jest na stole - powiedział senator demokratów Jack Reed, który przewodniczy senackiej komisji służb zbrojnych. Polityk, który niedawno powrócił z Ukrainy, stwierdził, że poparł by takie rozwiązanie, by "kupić czas" Ukraińcom - donosi unian.ua, powołując się na amerykańskie media.
Nadzwyczajne wsparcie dla Ukrainy. Problem z finansowaniem
Jak czytamy, obecnie Pentagon jest uprawniony do przekazania Ukrainie broni z własnych zapasów o łącznej wartości około czterech miliardów dolarów. Problem w tym, że w grudniu zeszłego roku wyczerpał się fundusz, za pomocą którego amerykański departament obrony mógł od razu uzupełnić zapasy i w ten sposób zrekompensować sobie koszt wysłanej na Ukrainę broni.
Waszyngton waha się więc, czy ryzykować osłabienie gotowości własnych sił zbrojnych na rzecz Ukrainy.
Według urzędników gotowych poprzeć ten ruch, chodzi o krótkoterminowe rozwiązanie. Miałoby uratować Kijów, zanim Kongres nie przełamie wielomiesięcznego impasu i nie zatwierdzi większego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy - pisze "NYT", cytowany przez ukraiński serwis. Niektórzy urzędnicy obawiają się jednak, że dostarczenie Ukrainie amunicji z amerykańskich zapasów wojskowych wywoła zmniejszenie presji na Kongres. W konsekwencji mogłoby to zniweczyć szanse na przyjęcie planu długoterminowego wsparcia Kijowa.
Nastroje w USA się zmieniają. Ukraina w coraz gorszej sytuacji
Kolejnym argumentem "przeciw", są potencjalne oskarżenia ze strony republikanów. Mogliby zarzucać prezydentowi, że osłabia zdolności obronne USA w obliczu narastających w świecie konfliktów.
Jak jednak pisze "The New York Times", takie argumenty coraz częściej schodzą na bok, "z powodu coraz tragiczniejszej sytuacji Ukrainy na polu bitwy". Według analiz zachodnich ekspertów, pozbawiona nowych dostaw broni i amunicji Ukraina "znajduje się w prawdopodobnie w najniebezpieczniejszej sytuacji od pierwszych miesięcy wojny".
Źródła: UNIAN, New York Times
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
