Informacja o dymisji palestyńskiego premiera pojawiła się w poniedziałek. Rezygnacja szefa rządu - według lokalnych źródeł - ma utorować drogę do tzw. technokratycznego rządu Autonomii Palestyńskiej. Z kolei "Al Jazeera" podaje, powołując się na słowa już byłego premiera, że decyzja o rezygnacji została podjęta "w świetle bezprecedensowej eskalacji konfliktu na Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie oraz wojny i głodu w Strefie Gazy". - Widzę, że kolejny etap działań i związane z nim wyzwania wymagają nowych ustaleń rządowych i politycznych, które uwzględniają nową rzeczywistość w Gazie oraz potrzebę konsensusu opartego na jedności Palestyny - dodał były szef rządu. Autonomia Palestyńska: Premier podał się do dymisji Pogłoski o jego rezygnacji pojawiły się już kilka dni wcześniej. Niektórzy specjaliści uważają, że jest to część negocjacji z Hamasem, który miał wyrazić poparcie dla utworzenia rządu niezależnego od partii i kierowanego przez ekspertów. Nowy rząd miałby sprawować władzę w fazie przejściowej, prowadzącej do wyborów. USA chcą, by władza w Strefie Gazy przeszła w ręce "zreformowanej" Autonomii Palestyńskiej. Inne źródła donoszą natomiast, że decyzja o dymisji zapadła właśnie pod naciskiem Stanów Zjednoczonych. Waszyngton od dawna mówi o rozpoczęciu prac związanych ze zmianą struktury politycznej w państwie palestyńskim po zakończeniu wojny. Źródło: "Al Jazeera" *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!