- Obawialiśmy się, że unijne pieniądze, których Komisja Europejska do tej pory nam nie dała, prędzej czy później trafią na Ukrainę - powiedział premier Węgier po szczycie Rady Europejskiej. - Obawialiśmy się również, że zbyt długo i bez kontroli oddajemy fundusze do dyspozycji Ukrainy - mówił. Ostatecznie Budapeszt miał otrzymać "satysfakcjonująca ofertę" i postanowił z niej skorzystać. Orban przekazał, że pieniądze z Budapesztu nie trafią do Kijowa. Jednocześnie w czwartek unijni liderzy dyskutowali o pakiecie wsparcia dla Ukrainy. Reuters wskazuje, że przyjęte porozumienie dotyczy 50 mld euro, z których Kijów będzie mógł skorzystać do 2027 roku. Jest jednak zastrzeżenie, że co roku UE będzie prowadzić dyskusję na temat wsparcia. Nowy sojusz Orbana. Partnerzy z Włoch i Polski W wywiadzie dla "La Repubblica" i "La Stampa" Orban opowiedział o rozmowach, jakie toczył w Brukseli. Po wyborach europejskich jego partia Fidesz ma przystąpić do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Tam ma współpracować z ugrupowaniem Bracia Włosi, którym przewodzi włoska premier Giorgia Meloni. Kolejnym partnerem w grupie będzie Prawo i Sprawiedliwość. Dla Fideszu to poważna deklaracja. Partia do 2021 roku należała do Europejskiej Partii Ludowej, kiedy to opuściła ugrupowanie. Napięcia między Orbanem a EPL dotyczyły praworządności i unijnego prawa. Z premier Włoch Giorgią Meloni spotkał się również były premier Mateusz Morawiecki. "Polska potrzebuje mocnych sojuszy i lojalnych partnerów. Razem możemy więcej" - napisał w mediach społecznościowych. Pieniadze z UE dla Ukrainy. Negocjacje do ostatniej chwili W kontekście negocjacji dotyczących Ukrainy, Politico wskazuje, że to właśnie Meloni odegrała kluczową rolę, by Orban zgodził się na porozumienie. Teoretycznie zgoda na pakiet pomocy była możliwa bez Węgier, ale Unia chciała pokazać Moskwie, że jest solidarna. Portal podaje, że negocjacje trwały do późnych godzin wieczornych w środę. Wcześniej premier Włoch rozmawiała z Orbanem przez telefon. Spotkała się z nim także w czwartek rano. Kolejną osobą, która przekonywała Orbana był prezydent Francji Emmanuel Macron. "Nigdy nie chciał antagonizować Orbana, ale raczej wciągnąć go do współpracy. To podejście się dzisiaj opłaca" - przekazał Politico bliski współpracownik prezydenta Francji. Macron również negocjował z Orbanem w środę wieczorem. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!