Ataki zostały przeprowadzone w 13 lokalizacjach na terenie całego kraju - podał Pentagon. Sekretarz obrony USA i szef Pentagonu Lloyd Austin powiedział, że uderzenie odbyło się także przy wsparciu Australii, Bahrajnu, Kanady, Danii, Holandii i Nowej Zelandii. Uderzenie USA i Wielkiej Brytanii. "Nie zawahamy się bronić życia i przepływu handlu" - Ta wspólna akcja wysyła jasny komunikat do rebeliantów Huti, że będą ponosić dalsze konsekwencje, jeśli nie zaprzestaną nielegalnych ataków na międzynarodową żeglugę i okręty wojenne na Morzu Czerwonym. Nie zawahamy się bronić życia i swobodnego przepływu handlu na jednej z najważniejszych dróg wodnych na świecie - poinformował w oświadczeniu Austin. - Królewskie Siły Powietrzne zaangażowały się w trzecią falę ataków na cele wojskowe Huti w Jemenie. Działaliśmy wraz z naszymi sojusznikami z USA, przy wsparciu wielu międzynarodowych partnerów, w samoobronie i zgodnie z prawem międzynarodowym - powiedział z kolei w oświadczeniu minister obrony Wielkiej Brytanii Grant Shapps. W niedzielę rano Centralne Dowództwo Sił USA (CENTCOM) podało w komunikacie, że kilka godzin po serii uderzeń Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, amerykańskie wojsko zniszczyło w Jemenie przeciwokrętowy pocisk manewrujący, który miał zostać wystrzelony w kierunku statków na Morzu Czerwonym. "Siły amerykańskie zidentyfikowały rakietę manewrującą na kontrolowanych przez Huti obszarach Jemenu i ustaliły, że stanowi ona bezpośrednie zagrożenie dla okrętów marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych i statków handlowych w regionie" - napisano. Ponowny odwet USA. Atak na Huti Wcześniej amerykańskie myśliwce F-18 zniszczyły w zachodnim Jemenie 10 przygotowywanych do wystrzelenia dronów. Ponadto okręt wojenny USA zestrzelił trzy irańskie drony i wystrzelony przez separatystów Huti pocisk przeciwokrętowy - poinformowało w nocy ze środy na czwartek CENTCOM. Według CENTCOM wcześniej w środę Huti dokonali w Zatoce Adeńskiej ataku rakietowego na amerykański statek handlowy, który miał zmierzać do Izraela. Wspierani przez Iran Huti atakują przy pomocy rakiet i dronów statki handlowe na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej, przez które prowadzi jeden z najruchliwszych i najważniejszych szlaków żeglugowych na świecie. Ma to być reakcja na izraelskie działania militarne w Gazie i wyraz solidarności z Palestyńczykami. Ataki wzbudzają poważne obawy o ciągłość dostaw kluczowych dla gospodarki światowej towarów. W piątek Stany Zjednoczone przeprowadziły ataki w Iraku i Syrii na ponad 85 celów powiązanych z irańskim Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej. Był to odwet za atak wspieranych przez Iran bojówek na bazę Tower 22 w Jordanii, który zabił trójkę amerykańskich żołnierzy i ranił co najmniej 40 innych. Do piątkowych uderzeń doszło kilka godzin po dotarciu do USA ciał zabitych żołnierzy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!