Media: Tusk staje na czele nowej inicjatywy. "Europejska reakcja na Trumpa"
"Polska przejmuje inicjatywę w koordynowaniu europejskiej reakcji na erę Donalda Trumpa" - pisze hiszpański "El Independiente". Gazeta wskazuje, że Donald Tusk zdecydował się na ten krok, ponieważ dotychczasowi liderzy - Francja i Niemcy - są pogrążone w wewnętrznych kryzysach politycznych, a polski premier ma być ponadto zawiedziony relacjami z Berlinem. "Chodzi o to, aby pokazać Trumpowi, że ma więcej interesów wspólnych z Europejczykami niż z putinowską Rosją" - czytamy.
Hiszpański dziennik "El Independiente" - powołując się na piątkowe doniesienia "Rzeczpospolitej" - wskazuje, że we wtorek w Warszawie dojdzie do spotkania szefów dyplomacji Polski, Niemiec i Francji. Celem szczytu ma być omówienie reorganizacji Unii Europejskiej w czasie polskiej prezydencji, rozpoczynającej się 1 stycznia.
Do rozmów ministrów Trójkąta Weimarskiego mają dołączyć także przedstawiciele Włoch i Wielkiej Brytanii. Niewykluczone, że pojawi się także szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha. Madrycka prasa zwraca uwagę, że w Warszawie zabraknie reprezentacji Hiszpanii, ponieważ minister spraw zagranicznych Jose Manuel Albares leci we wtorek do Rio de Janeiro na szczyt G20.
Media: Polska przejmuje inicjatywę. W tle Donald Trump i wojna w Ukrainie
Jak czytamy, Polska przejmuje inicjatywę w "koordynowaniu europejskiej reakcji na erę Donalda Trumpa" nie tylko dlatego, że wraz z początkiem przyszłego roku przejmuje od Węgier unijną prezydencję, ale także dlatego, iż "Niemcy i Francja przeżywają kryzys polityczny, który zmienił ich przywódców w 'kulawe kaczki' (ang. 'lame duck' - red.)".
Gazeta podkreśla, że rząd koalicyjny w Niemczech upadł, a w wyniku przedterminowych wyborów do Bundestagu zaplanowanych na 23 lutego nowym kanclerzem najpewniej zostanie chadek Friderich Merz, który będzie "silnym rozmówcą" w relacjach z Donaldem Trumpem.
Do czasu objęcia przez niego urzędu minie jednak co najmniej kilka miesięcy. Kadencja Emmanuela Macrona natomiast będzie trwać do 2027 roku, ale niekorzystna układanka parlamentarna sprawia, że francuski prezydent nie posiada stabilnej większości.
"Donald Tusk jest zawiedziony Niemcami ze względu na brak postępów w sprawie odszkodowań dla ofiar nazizmu, ale era Donalda Trumpa i spodziewana zmiana władzy w Berlinie mogą dać nowe otwarcie w stosunkach dwustronnych" - podkreśla hiszpański dziennik.
"El Independiente" przypomina też, że podczas szczytu unijnych przywódców w Budapeszcie z 8 listopada premier Donald Tusk rozmawiał długo z Emmanuelem Macronem i Keirem Starmerem, a także postawił na zbliżenie z NB8 - grupą zrzeszającą państwa nordyckie i bałtyckie, które najpoważniej obok Polski traktują sprawę wojny w Ukrainie.
Wojna w Ukrainie. Donald Tusk zbiera sojuszników w obliczu zmiany władzy w USA
Madrycka prasa zaznacza, że największą obawą przywódców państw wschodniej flanki NATO - w tym Polski i krajów basenu Morza Bałtyckiego - są potencjalne działania Donalda Trumpa, który może zawrzeć porozumienie z Władimirem Putinem ponad ich głowami i to właśnie ta kwestia ma przyświecać premierowi RP w jego nowej inicjatywie.
"Chodzi o to, aby pokazać Trumpowi, że ma więcej interesów wspólnych z Europejczykami niż z putinowską Rosją" - czytamy.
Politykę Donalda Tuska wobec nowej administracji Stanów Zjednoczonych ma pomóc wesprzeć także przyszła Wysoka Przedstawicielka UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oraz była premier Estonii Kaja Kallas. Jedną z kluczowych spraw dla tej inicjatywy ma być jak najszybsze spotkanie z sekretarzem stanu w administracji Donalda Trumpa.
"Jeśli spojrzymy na takie nominacje, jak Marco Rubio na sekretarza stanu czy Pete Hegseth na szefa Pentagonu, Europa i wojna w Ukrainie nie będą już priorytetem dla USA" - podkreśla "El Independiente".
Źródło: "El Independiente"
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!