- Dzisiaj zawetowałam "rosyjską" ustawę. Ta ustawa jest w swej istocie i duchu rosyjska, jest sprzeczna z naszą konstytucją i wszystkimi standardami europejskimi. Stanowi przeszkodę na naszej europejskiej drodze. To weto jest prawnie prawomocne i zostanie przekazane dziś parlamentowi. Ta ustawa nie podlega żadnym zmianom ani ulepszeniom, więc weto jest bardzo prostym rozwiązaniem. Tę ustawę trzeba uchylić - powiedziała na konferencji prasowej prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Gruzińska ustawa o agentach zagranicznych przewiduje, że osoby prawne i media, otrzymujące ponad 20 proc. środków z zagranicy, podlegać będą obowiązkowej rejestracji i sprawozdawczości oraz trafią do specjalnego rejestru agentów obcego wpływu. To oznacza, że gruzińskie Ministerstwo Sprawiedliwości będzie mogło pod dowolnym pretekstem przeprowadzać kontrole takich organizacji. Mimo że partia władzy Gruzińskie Marzenie dysponuje większością potrzebną do obalenia weta (potrzebne jest 77 głosów, a ustawę o agentach przegłosowano większością 84 głosów), prezydent uważa, że jej weto powinno stać się głosem sprzeciwu w imieniu protestujących przeciwko ustawie Gruzinów. Weto w Gruzji. Bruksela komentuje ruch pałacu Projekt ustawy został przyjęty we wtorek w trzecim czytaniu przez parlament - dokument jest niemalże kopią rosyjskich rozwiązań krytykowanych na arenie międzynarodowej. "Weto prezydent Gruzji wobec ustawy daje czas na dalszą refleksję. W obecnym kształcie prawo nie jest zgodne z unijnymi wartościami i ścieżką akcesyjną. Wzywam wszystkich polityków i przywódców w Gruzji, aby dobrze wykorzystali tę szansę i zadbali o to, aby kraj pozostał na europejskim kursie popieranym przez społeczeństwo. Nadal uważnie monitoruję rozwój sytuacji w Gruzji" - napisał wieczorem szef Rady Europejskiej Charles Michel. Amerykanie reagują na przyjęcie ustawy w Gruzji Gruzińska opozycja alarmowała, że ustawa stoi również w sprzeczności z dążeniem kraju do Unii Europejskiej. Na wtorkowy ruch parlamentu zareagował Waszyngton wspierający zachodnie dążenie gruzińskiego społeczeństwa. Nowa legislacja wyprowadziła w ostatnich tygodniach setki tysięcy Gruzinów na ulice Tbilisi. Podczas konferencji prasowej w Tbilisi asystent sekretarza stanu USA przekazał, że Stany Zjednoczone są gotowe nałożyć sankcję na gruzińskich urzędników w związku z przyjęciem ustawy. Wstrzymana może być także pomoc w wysokości 390 mln dolarów. Połowa tej kwoty miałaby zostać przeznaczona na cele militarne, a reszta na projekty rozwoju gospodarczego, także na budowę instytucji demokratycznych i społeczeństwa obywatelskiego. Europejscy przywódcy twierdzą, że gruzińskie prawo jest sprzeczne z europejskimi wartościami. Z kolei liderzy partii rządzącej twierdzą, że służy ono jedynie zapewnieniu przejrzystości finansowania zagranicznego sektora pozarządowego i mediów. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!