Gruziński parlament głosami 84 posłów zdecydował o przyjęciu przepisów zaproponowanych w tzw. ustawie o zagranicznych agentach. Projekt zmian dotyczących organizacji pozarządowych działających w Gruzji od samego początku wywoływał ogromne kontrowersje wśród polityków i społeczeństwa. Gruzja. Ustawa o "zagranicznych agentach" przyjęta W trakcie prac nad ustawą na ulicach Tbilisi odbywały się masowe demonstracje przeciwników proponowanych rozwiązań. Ustawa wzorowana na pierwotnej wersji rosyjskich przepisów, dotyczących "zagranicznych agentów", przewiduje obowiązek rejestracji osób prywatnych, mediów i organizacji pozarządowych, których zachodnie finansowanie przekracza 20 procent. Przeciwko wprowadzeniu przepisów wypowiadali się między innymi przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej, którzy podkreślali, że jest to poważna przeszkoda w procesie dołączenia Gruzji do europejskich struktur. Gruzja. Prezydent Zurabiszwili zapowiada weto Na temat kolejnych ruchów politycznych związanych z ustawą wypowiedziała się prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Polityk w rozmowie z CNN podkreśliła, że tak jak zapowiadała, zawetuje przegłosowaną przez parlament ustawę. Jednocześnie przyznała, że jej działania nie będą finalnie skuteczne ponieważ obóz rządzący posiada większość parlamentarną, która może odrzucić prezydenckie weto. - Nikt nie ma złudzeń, przywrócą tę ustawę, mają większość w parlamencie. To jest większość monolityczna przy rządach jednej partii. Zawetuję (ustawę o zagranicznych agentach - red.), bo to weto ma znaczenie symboliczne, tak jak całe to rosyjskie prawo - stwierdziła. - Możemy to wszystko odwrócić już wkrótce wraz z wyborami, 26 października. Musimy wykorzystać mobilizację społeczeństwa i konsolidację partii politycznych w tych wyborach aby wygrać, ponieważ taka jest europejska droga - dodała. Zurabiszwili ogłosiła także, że będzie kandydatką w zbliżających się wyborach prezydenckich, a jej głównym celem będzie zjednoczenie wszystkich obywateli, którzy chcą widzieć Gruzję w strukturach Unii Europejskiej. - Populacja Gruzji przeszła już wiele testów i wielokrotnie stawiała duży opór (...). Zbliżają się wybory, które będą rodzajem referendum, a w tych wyborach będę liderem frontu proeuropejskiego. Dla partii politycznych i społeczeństwa obywatelskiego ważne jest, abyśmy mieli bardzo dojrzałe społeczeństwo, bardzo dojrzałą młodzież. Od trzech tygodni organizują demonstracje, nie wybili ani jednej szyby, nie spalili ani jednego samochodu. Chcą utrzymać europejską ścieżkę - podsumowała. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!