Gruzja

Gruzja leży na Kaukazie Południowym i graniczy z Rosją, Armenią, Turcją i Azerbejdżanem. Kraj jest wyżynno-górzysty i ma dostęp do Morza Czarnego.

Klimat w Gruzji jest zróżnicowany. Można bowiem wydzielić wilgotną część kraju, znajdującą się nad Morzem Czarnym (Gruzja Zachodnia) i suchą (Gruzja Wschodnia).

Gruzja jest krajem demokratycznym i ma klasyczny podział władzy. Prezydent pełni funkcję reprezentacyjną.

Władzę ustawodawczą sprawuje parlament.Prawo oparte jest na konstytucji z 1995 roku.

Państwo podzielone jest na dziewięć regionów i ma dwie autonomiczne republiki - Adżarię i separatystyczną Abchazję, a także miasto wydzielone - Tbilisi. Administracyjnie wydzielono 67 prowincji i 11 miast. 

Gruzja - ze względu na swoje położenie - jest ważnym punktem transportowym, który łączy Turcję i Europę z regionem Morza Kaspijskiego oraz Kaukazem Południowym.

Gospodarka gruzińska oparta jest na usługach. 

W kraju wydobywa się m.in. rudy miedzi, złoża metali nieszlachetnych oraz złoto. Duże znaczenie dla gospodarki mają lasy i zasoby węgla.

W Gruzji produkuje się także duże ilości wina. Produkcja wina jest bardzo ważnym sektorem,, a kultura winiarska ważnym elementem tradycji. Produkcja tradycyjnego wina w glinianych amforach wpisana jest na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.

Coraz silniej rozwija się w Gruzji turystyka. Wszystko dzięki malowniczym krajobrazom, zabytkom historycznym oraz gościnności mieszkańców.

Teren dzisiejszej Gruzji należał w przeszłości m.in. do Imperium Perskiego i Imperium Rzymskiego. Aktualnie prawie połowa dawnego terytorium gruzińskiego należy do Iranu, Turcji i Rosji.

W średniowieczu Gruzja była znaczącym państwem o rozwiniętej kulturze i sztuce.

W XVIII wieku kraj stał się częścią Rosji, a później został wcielony do Związku Radzieckiego. Państwo odzyskało niepodległość w 1991 roku.

Stolica Tbilisi stała się w kwietniu 2024 r. areną masowych protestów antyrządowych skierowanych przeciwko ustawie o agentach zagranicznych, która powstała na podwalinach rosyjskiego prawa. Istnieje obawa, że ustawa zostanie wykorzystana do walki z opozycjonistami i obywatelami, którzy w ramach protestów wyszli na ulice. W spór zaczął aktywnie angażować się sam Kreml.