Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej i od niedzieli kandydat na urząd prezydenta RP popierany przez Prawo i Sprawiedliwość - pokazał we wtorkowy poranek w swoich mediach społecznościowych nagranie z siłowni. Pretendent do objęcia najważniejszego stanowiska w państwie wykonuje na nim kilka ćwiczeń - od podciągnięć, przez sztangę, po wiosłowanie. "Po treningu. Ruszam dalej" - napisał, dodając emotikon i polską flagę. Karol Nawrocki odpowiada na pytania. Sondaż, sztab i zamach Przed godziną 10 Karol Nawrockim wziął udział w konferencji prasowej przed Zakładem Terapii Zajęciowej w Sochaczewie. Komentując sondaż (w II turze dostał 26,2 proc. poparcia, a jego główny konkurent Rafał Trzaskowski 47,9 proc.) powiedział, że "to bardzo dobry wynik na człowieka, który dopiero w niedzielę ogłaszał, że będzie kandydatem na prezydenta RP". Pytany o wybór Pawła Szefernakera (poseł PiS i były wiceszef MSWiA w rządzie Mateusza Morawieckiego - red.) na szefa swojego sztabu, prezes IPN wyliczał, że to człowiek jego pokolenia i profesjonalista. - Sztab będzie połączeniem ludzi, którzy mają doświadczenie polityczne i takich, którzy dadzą mi pozapartyjną i świeżą perspektywę - oznajmił. Karol Nawrocki stwierdził również, że "nie zajmuje go" sprawa jego rozpoznawalności. - Nie chodzi o to, by być szczególnie rozpoznawalnym na tym etapie, ale by być rozpoznanym jako osoba, która jest gotowa reprezentować obywateli RP - podkreślił. Ocenił też, że "drastyczną naiwnością byłoby niepodejrzenie", że katastrofa smoleńska mogła być zaplanowany przez Kreml zamachem. - Jeśli znamy historię ZSRR i mentalność dzisiejszych przywódców Rosji, to nie możemy wykluczyć, że doszło do zamachu - dodał. - Bardzo mnie cieszy wparcie pracowników Instytutu Pamięci Narodowej. (...) To nie była moja decyzja. IPN to nie jest instytucja polityczna i nie będzie brała udziału w mojej kampanii wyborczej - skwitował, komentując sprawę wpisu, który pojawił się w mediach społecznościowych kierowanej przez niego instytucji. Wybory prezydenckie. Karol Nawrocki poparty przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki został ogłoszony kandydatem na prezydenta RP podczas konwencji na hali "Sokoła" w Krakowie - w tym samym miejscu, w którym PiS 10 lat temu ogłosił start Andrzeja Dudy w zwycięskim dla siebie wyścigu o fotel w Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu. Choć prezes IPN został oficjalnie wskazany przez komitet obywatelski to na wydarzeniu obecni byli liczni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości, a prezes partii Jarosław Kaczyński był jednym z głównych przedmówców Karola Nawrockiego. Szefem jego sztabu wyborczego został natomiast Paweł Szefernaker - poseł PiS, a także były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji oraz minister tego resortu w trzecim rządzie Mateusza Morawieckiego, który nie uzyskał wotum zaufania. Karol Nawrocki w trakcie swoich wywiadów wielokrotnie wspomina, że interesuje się sportem - zwłaszcza piłką nożną i boksem. Jest sympatykiem Lechii Gdańsk, podobnie jak premier Donald Tusk i były prezes TVP Jacek Kurski. W młodości na obiektach gdańskiego klubu trenował oraz pracował jako ochroniarz. Więcej informacji o wyborach prezydenckich. Czytaj raport specjalny Interii. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!