Politycy Konfederacji są przekonani, że dwucyfrowy wynik w wyborach parlamentarnych 2023 wciąż jest w ich zasięgu. I to pomimo faktu, że ostatnie sondaże dają im mniej. W badaniu Kantar dla TVN Konfederacja ma 8 proc., a w sondażu Ipsos dla OkoPress 7 proc. Uważają, że są w stanie ugrać 10-11 procent i być trzecią siłą w Sejmie, bo różnice między Konfederacją, Lewicą i Trzecią Drogą są niewielkie. Konwencja w katowickim Spodku z 23 września, wbrew oczekiwaniom sztabowców Konfederacji, nie okazała się wydarzeniem przełomowym. Politycy Konfederacji w nieoficjalnych rozmowach narzekali zresztą na zmarnowaną szansę i na to, że podczas konwencji zabrakło chwytliwych haseł i jednego konkretnego przekazu. - Była trochę o wszystkim i o niczym - mówił nam na gorąco jeden z uczestników. Wybory parlamentarne 2023. Konfederacja szuka wyborców Konfederacja szuka więc innych sposobów na odzyskanie straconych wyborców. Powszechne przekonanie polityków Konfederacji jest takie, że wyborcy, którzy odpłynęli to głównie młode kobiety. Jako główny powód nasi rozmówcy wskazują szeroko zakrojoną akcję w internecie wymierzoną przeciwko Sławomirowi Mentzenowi i Konfederacji w oparciu o kwestie światopoglądowe. - Podejrzewamy, że była to zorganizowana akcja, bo nagle zaczęło pojawiać się mnóstwo filmików, jakichś influencerów, straszących, że Mentzen chce zabronić rozwodów, że chce, by kobiety rodziły dzieci z gwałtów, że chce wprowadzenia kar dla kobiet za dokonanie aborcji. Ten zmasowany atak kosztował nas kilka punktów procentowych - słyszymy od jednego z Konfederatów. Debaty telewizyjne kluczem do sukcesu w wyborach 2023? Jednak jak mówi Przemysław Wipler z Konfederacji nie jest powiedziane, że wyborcy, którzy odpłynęli od Konfederacji do niej nie wrócą. - To wyborcy, którzy nadal są niezdecydowani i nie wiedzą, jak zagłosują. Kluczowy będzie tu ostatni tydzień kampanii, dla nas ważne są także debaty wyborcze, dzięki którym będziemy mogli dotrzeć do większej liczby wyborców - wskazuje. Na debaty telewizyjne Konfederacja wysyła swoje najbardziej rozpoznawalne twarze. Na debatę w TVP oddelegowany został Krzysztof Bosak. Sławomir Mentzen ma w ostatnim tygodniu wystąpić w TVN. Konfederacja potwierdza też swój udział w debatach wyborczych organizowanych przez Polsat News. Wezmą w nich udział: Krzysztof Bosak, Anna Bryłka, Ewa Zajączkowska i Michał Wawer. W jednym z programów pojawi się także Sławomir Mentzen. Więcej o propozycjach programowych Polsatu na ostatni tydzień kampanii wyborczej przeczytasz tutaj. Konfederacja i jej problemy Politycy Konfederacji narzekają na to, że w ostatnim czasie są mocno kontrowani w ich naturalnym środowisku, czyli w internecie. PiS i KO zainwestowały ogromne pieniądze na kampanię w sieci i zasięgami doganiają Konfederację, co zdaniem naszych rozmówców także może mieć wpływ na sondaże Konfederacji. - My mamy zasięgi organiczne, które zawsze są jakościowo bardziej wartościowe niż kupione, zorganizowane i kupione akcje. Jednak jak jest zalew treści z obu stron, to nasze zwyczajnie nie przebijają się tak, jak wcześniej - zdradza jeden z polityków. - Zaszkodził nam też PiS ze swoim przekazem antyimigranckim oraz antyukraińskim. Wszedł na nasze pole, mówiąc o bezpieczeństwie granic, zamykaniu granic, ta wypowiedź rzecznika rządu o odebraniu socjalu Ukraińcom. To nas kosztowało, myślę, jakieś 1,5 pkt. proc. - wskazuje nasz rozmówca. Inny dorzuca jeszcze sekwencję zdarzeń, która - jego zdaniem - mogła także mieć wpływ na spadki sondażowych: to debata Mentzen-Petru, słowa Michała Wawra, który podczas debaty w TVN24 powiedział, że gwałt nie jest wystarczającą przesłanką do aborcji, udział Janusza Korwin-Mikkego w konwencji Fundacji Patriarchat oraz słowa Krzysztofa Bosaka o możliwej koalicji Konfederacji z Koalicją Obywatelską. "Konfederacja kontratakuje" - akcja na finisz kampanii Szef sztabu Konfederacji Witold Tumanowicz zapowiada, że teraz działania Konfederacji są nastawione na mobilizację. - W najbliższy weekend mamy ostatnie spotkania w ramach trasy "Bosak i Mentzen": w Lublinie i finałowe w Warszawie. Spodziewamy się tłumów - mówi Interii. Zdradza, że ostatni tydzień upłynie pod hasłem "Konfederacja kontratakuje".- Chcemy zakończyć kampanię z przytupem, pokazać naszą aktywność w całej Polsce, mamy na tę końcówkę dużo ciekawych pomysłów - zdradza. Do tych pomysłów można zaliczyć mocniejsze zaakcentowanie tematów "bazowych". Kwestie odebrania przywilejów socjalnych obywatelom Ukrainy oraz przypominanie emocji antyszczepionkowych mocno wybrzmiewają w przekazie partii z ostatnich dni. Politycy, z którymi rozmawiamy, twierdzą, że to reakcja na wydarzenia, a nie celowe podgrzewanie tych tematów. - Dyskusja o skali pomocy Ukrainie wróciła za sprawą tematu zboża i wystąpień Zełenskiego, więc trudno byśmy nie przypominali tego, że Konfederacja jako jedyna partia od początku nie kryła swojego sceptycyzmu wobec bezkrytycznie proukraińskiej polityki rządu. Dziś sam PiS udaje, że jest bardziej sceptyczny wobec Ukrainy niż my, ale to my jesteśmy bardziej wiarygodni - mówi Przemysław Wipler. Wybory 2023 i postulat odebrania świadczeń obywatelom Ukrainy Temat "odebrania socjalu Ukraińcom" stał się jednym z głównych motywów kampanii Konfederacji. "Ukraińcom w Polsce wystarczy przepracować JEDEN dzień, by uzyskać nasze prawa emerytalne! Taką umowę zawarł polski rząd! A oprócz tego 13. emeryturę, 14. emeryturę i emerytury stażowe. PiS łupi Polaków, żeby były pieniądze na emerytury dla Ukraińców!" - to jeden z wpisów Sławomira Mentzena w mediach społecznościowych. Okazało się, że jego wpisy dotyczące tego tematu osiągają większe zasięgi niż te dotyczące spraw podatkowych. - To od początku nasz temat, który na dodatek jest bulwersujący dla ludzi, bo to, że składamy się na wszystkie przywileje dla Ukraińców, jest zwyczajnie niesprawiedliwe. Ludzie to czują i dlatego się na to nie zgadzają - mówi Interii Jakub Banaś, kandydat Konfederacji do Sejmu. - To samo jest ze szczepionkami. Raport NIK pokazał, że Konfederacja miała rację, sprzeciwiając się polityce covidowej i niesprawdzonym preparatom. Widzimy, że zainteresowanie tym tematem jest duże wśród naszych wyborców - dodaje. Sławomir Mentzen zapowiedział, że w ostatnie dwa dni kampanii odwiedzi największe miasta. "W czwartek 12 października zaczynam trasę Piątka z Mentzenem. W ciągu dwóch dni mam zamiar odwiedzić całą Polskę. Będę w pięciu miastach dziennie zachęcał do głosowania na listę nr 5, mówił o Piątce Konfederacji, tłumaczył się z Piątki Mentzena i przybijał piątki z sympatykami, którzy przyjdą na spotkania" - ujawnił Sławomir Mentzen. - Finał kampanii musi być spektakularny. Wierzę, że zrobimy trzeci wynik w Polsce, różnice są małe i jest to w naszym zasięgu - mówi Witold Tumanowicz. Czytaj także: Wybory parlamentarne 2023. Kiedy? Najważniejsze informacje. Wszystko, co musisz wiedzieć Metoda D'Hondta. Jak przeliczane są głosy w wyborach? Wybory 2023. Wyniki exit poll - co to jest i co oznacza? Debata wyborcza w TVP. Kto weźmie w niej udział? Zobacz raport: Wybory parlamentarne 2023