Wysłannik Trumpa już w Moskwie. Ma spotkać się z Putinem

Oprac.: Joanna Mazur
Samolot wysłannika Donalda Trumpa, Steve'a Witkoffa, wylądował w Moskwie - donosi agencja Reutera, powołując się na rosyjskie media oraz dane portalu "Flightradar24". Delegat Stanów Zjednoczonych odgrywa coraz większą rolę w kwestii zakończenia wojny w Ukrainie.

Informacja o tym, że Steve Witkoff ma udać się w podróż do Federacji Rosyjskiej, pojawiła się jeszcze w środę. W czwartek rano samolot z wysłannikiem Donalda Trumpa na pokładzie przekroczył granicę z Rosją.
Niedługo później, po godz. 10, Witkoff wylądował na moskiewskim lotnisku.
Rozmowy pokojowe. Wysłannik USA Steve Witkoff leci do Moskwy
O tym, że Witkoff znajduje się już nad terytorium Rosji powiadomił Reuters, powołując się na prokremlowską agencję Tass. Dane o locie amerykańskiego wysłannika zaczerpnięto z Flightradaru24, który służy do śledzenia tras samolotów.
"Witkoff, który oficjalnie jest wysłannikiem Trumpa na Bliski Wschód, odgrywa coraz większą rolę w wysiłkach na rzecz zakończenia trzyletniej wojny w Ukrainie" - podkreśla agencja Reutera.
Wysłannik Donalda Trumpa to niejedyny zagraniczny gość, który w czwartek składa wizytę w Moskwie. Do rosyjskiej stolicy przybył już przywódca Białorusi Alaksandr Łukaszenka. Agencja BelTA przekazała, że ma on spotkać się z Władimirem Putinem. Prezydent Białorusi najprawdopodobniej będzie rozmawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem o propozycji zawieszenia broni w Ukrainie, jaką przedstawiły Stany Zjednoczone.
Wojna w Ukrainie. USA narzuciły tempo rozmów pokojowych
We wtorek w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej doszło do spotkania delegacji Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Podczas rozmów omówiono m.in. warunki 30-dniowego zawieszenia broni na linii frontu w Ukrainie. USA ogłosiły z kolei, że natychmiast wznowią pomoc wojskową dla Kijowa, którą wstrzymały niedługo po burzliwych rozmowach Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu.
Na propozycję zawieszenia broni przystała już Ukraina, jednak teraz Waszyngton czeka na ruch ze strony Moskwy. Wysoki rangą rosyjski informator agencji Reutera przekazał w środę, że "Władimirowi Putinowi trudno jest zgodzić się na 30-dniowe zawieszenie broni na linii frontu w obecnej formie". Jak dodał, przywódca Rosji, aby zgodzić się na propozycję USA, musiałby otrzymać pewne gwarancje.
Tymczasem administracje Stanów Zjednoczonych i Rosji pracują nad ustaleniem terminu możliwego spotkania Trumpa z Putinem.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!