Ważą się losy zawieszenia broni. Łukaszenka przyleciał do Moskwy

Adrianna Rymaszewska

Adrianna Rymaszewska

Aktualizacja

Przywódca Białorusi Alakasandr Łukaszenka przyleciał do Moskwy - podała białoruska agencja BelTA. W czwartek polityk ma spotkać się z Władimirem Putinem, z którym rozmawiał będzie najprawdopodobniej o amerykańskiej propozycji zawieszenia broni w Ukrainie. Liderzy mają później spotkać się mediami na konferencji prasowej.

Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka mają spotkać się w czwartek w Moskwie
Władimir Putin i Alaksandr Łukaszenka mają spotkać się w czwartek w MoskwieVLADIMIR SMIRNOV / POOLAFP

Agencja Interfax, powołując się na kanał w mediach społecznościowych zbliżony do służby prasowej białoruskiego dyktatora, przekazała w czwartek, że Alaksandr Łukaszenka wybiera się w pierwszą zagraniczną podróż po styczniowej reelekcji w pseudowyborach prezydenckich na Białorusi. W czwartek ma spotkać się w Moskwie z Władimirem Putinem.

Kilka godzin później agencja BelTA przekazała, że Łukaszenka wylądował na lotnisku w Moskwie.

"Dziś na Kremlu odbędą się rozmowy z prezydentem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem. Szefowie państw porozmawiają w cztery oczy, a następnie w rozszerzonym formacie z udziałem członków delegacji" - przekazano.

O konsultacjach obu przywódców informować miała dzień wcześniej także służba prasowa Kremla. Oczekuje się, że w wyniku spotkania zostanie podpisanych szereg wspólnych dokumentów. Punktem kluczowym będą jednak rozmowy na temat wojny w Ukrainie.

Media: Łukaszenka leci do Moskwy. Rozmowy o rozejmie w Ukrainie

O sprawie informuje też NEXTA, podająca, że po spotkaniu Putina z Łukaszenką w Moskwie odbędzie się wspólna konferencja prasowa. Według rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, podczas wydarzenia Putin może odnieść się do amerykańskiej propozycji zawieszenia broni w Ukrainie.

"Nadal nie jest jasne, czy Waszyngton i Moskwa wymieniły już poglądy w tej sprawie. Według doniesień medialnych Putin i Trump mają odbyć rozmowę telefoniczną w ten piątek. Wydaje się jednak, że decyzja o tym, jak odpowiedzieć na propozycję USA i Ukrainy, została już podjęta" - czytamy.

Medium zauważa przy tym, że wyraźne "tak" jest mało prawdopodobne i przypomina, że w środę rosyjski przywódca odwiedził obwód kurski, gdzie wezwał do całkowitego odzyskania tego terenu. Oświadczył ponadto, że schwytani żołnierze ukraińscy z tego regionu będą traktowani jak terroryści.

Ustalenia szczytu USA-Ukraina

We wtorek przedstawiciele Ukrainy i USA spotkali się na szczycie w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej, podczas którego omówione zostały warunki 30-dniowego zawieszenia broni w Ukrainie oraz wznowienia amerykańskiej pomocy wojskowej dla Kijowa.

Po niemal dziewięciogodzinnych negocjacjach obie strony wydały wspólne oświadczenie, w którym ogłosiły kluczowe ustalenia. Zgodnie z nimi, Ukraina zaakceptowała 30-dniowy rozejm zarówno na morzu, jak i w powietrzu oraz na lądzie. USA natomiast przywróciły wymianę informacji wywiadowczych i wznowiły pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Kijowa.

Ponadto, USA i Ukraina zgodziły się "wyznaczyć swoje zespoły negocjacyjne i natychmiast rozpocząć negocjacje mające na celu osiągnięcie trwałego pokoju". Podkreśliły też potrzebę wymiany jeńców, uwolnienia uwięzionych cywilów i powrotu "przymusowo przesiedlonych ukraińskich dzieci".

Teraz "piłka jest po stronie Rosji". Do Moskwy w czwartek ma przybyć delegat USA Steve Witkoff, który złoży Putinowi propozycję rozejmu. W bliskich planach jest również podpisanie przez USA i Ukrainę porozumienia ws. ukraińskich metali ziem rzadkich.

Źródło: Interfax, NEXTA

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Czarzasty o potencjalnej akcesji Turcji do UE: Jesteśmy przed tworzeniem nowej mapy politycznej świataPolsat NewsPolsat News