Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Rosyjska senator zapowiada ekspansję Moskwy. "To dopiero początek"

- Odessa, Miłkołajów oraz Charków powinny być rosyjskie, to jest oczywiste dla prawie każdego - twierdzi krymska senator Olga Kovitidi. Była członkini lokalnego samorządu ukraińskiego stwierdziła także, że "obecnie czas gra na niekorzyść wrogów Rosji", sugerując także że Polska ponownie mogłaby znaleźć się we wschodniej strefie wpływów.

Senator z Krymu Olga Kovitidi sugeruje inkorporację okupowanej części Ukrainy
Senator z Krymu Olga Kovitidi sugeruje inkorporację okupowanej części Ukrainy/deepstatemap.live, WikimediaCommons/

Kontrowersyjne wypowiedzi urodzonej w Ukrainie senator cytuje prokremlowska agencja Ria Novosti.

- Krym, Donbas, w tym terytoria Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, obwody: zaporoskie, chersońskie, obwód odeski , Mikołajów, obwód mikołajewski, a także obwód charkowski powinny być rosyjskie. To jest oczywiste niemal dla każdego. A to dopiero początek, bo teraz czas działa na niekorzyść wrogów Rosji - twierdzi Olga Kovitidi.

Deputowana do Rady Federacji (odpowiednik Senatu - red.) ocenia, że im dłużej na Ukrainie będzie trwał "bałagan polityczno-gospodarczy", tym bardziej rozszerzy się liczba terytoriów, "które chcą mieszkać w Rosji i są pewne nieuchronności powrotu NATO do granic z 1997 roku".

Objęta zachodnimi sankcjami polityk przekonuje zatem, że rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego w 1999 roku mogłoby zostać cofnięte, a zatem Warszawa ponownie znalazłaby się we wschodniej strefie wpływów.

Kim jest Olga Kovitidi?

Według Kovitidi "Zachód pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych , a nawet Watykanu zdaje sobie sprawę z konieczności negocjacji między Ukrainą a Rosją". Sugeruje też - powielając kremlowską propagandę - konieczność ustępstw terytorialnych na rzecz Rosji.

- Jest także jasne, że Wielka Brytania, która nie widzi nikogo poza sobą w polityce światowej i manipuluje konfliktem ukraińskim, będzie w każdy możliwy sposób ingerować w negocjacje - pointuje.

Olga Kovitidi przed laty była członkinią ukraińskiej Rady Najwyższej Krymu, w 2010 roku dołączyła do prorosyjskiej partii Wiktora Janukowycza. Po aneksji Półwyspu odmówiła uznania rządu ukraińskiego i poparła Moskwę.

Posunięcie to zostało potępione przez Organizację Narodów Zjednoczonych, a sama Kovitidi  została umieszczona na liście sankcyjnej Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej, a także trafiła na listę osób poszukiwanych przez Ukrainę za zdradę stanu.

Szansa na pokój w Ukrainie. "Zawieszenie broni na korzyść Rosji"

Na początku tygodnia Bloomberg informował, że Moskwa za pośrednictwem "trzeciej strony" złożyła propozycję w Waszyngtonie dotyczącą zakończenia wojny. W zamian za uznanie rosyjskich zdobyczy w Ukrainie, Rosja zrezygnowałaby z żądania utrzymania neutralnego statusu Ukrainy. Biały Dom zaprzeczył tym informacjom.

"Instytut Badań nad Wojną uważa, że dowolne zawieszenie broni byłoby na korzyść Rosji, bo dałoby jej czas na odbudowę i przegrupowanie przed przyszłymi ofensywami, (które Moskwa prowadziłaby), dążąc do osiągnięcia tych samych maksymalistycznych celów i dalszych podbojów terytorialnych na Ukrainie" - ocenił z kolei waszyngtoński think-tank.

"Nie ma podstaw, by uważać, że Putin nie wycofałby się z zobowiązania do pozwolenia Ukrainie na integrację z Zachodem, dopóki jego cele mogą realizować rosyjskie wojska" - dodał ISW.

*** 

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

32. finał WOŚP i zbiórka na leczenie chorób płuc. Tyle na koncie o godz. 15.00 /Polsat News/Polsat News
INTERIA.PL

Zobacz także