Putin ostrzy pazury na kolejne terytoria? Ekspert zauważa schemat
Władimir Putin będzie chciał dokonać aneksji dwóch kolejnych ukraińskich regionów Charkowa i Odessy - twierdzi Ołeksyj Melnyk. Ekspert wojskowy zwrócił uwagę, że wśród rosyjskich polityków i propagandystów coraz częściej pojawia się narracja o "pierwotnej rosyjskości" obydwu tych regionów.
W rozmowie z portalem OBOZ.ua Melnyk podkreślił, że jego zdaniem, prezydentowi Władimirowi Putinowi potrzebny jest widoczny sukces związany ze specjalną operacją wojskową (propagandowe określenie wojny w Ukrainie - red.). To ma pomóc w umocnieniu pozycji i potwierdzeniu wysokiego poparcia społecznego w trakcie wyborów, które odbędą się w marcu.
- To niezwykle ważna i pilna sprawa. Bardzo wiele, co wydarzy się w samej Rosji i na linii rosyjsko-ukraińskiej, będzie również zależeć od tego, jak bardzo Putin i jego otoczenie będą pewni zwycięstwa w wyborach. Zgodnie ze wszystkimi konwencjami rosyjskiej "suwerennej demokracji" nadal potrzebują legitymizacji władzy. A teraz Rosja ma z tym poważne problemy - stwierdził.
- Można wymienić cały szereg działań, które wyraźnie podążają za wysiłkiem, aby po pierwsze rosyjski elektorat poszedł na wybory, czyli podniesiono frekwencję, a po drugie, aby w idealnym przypadku zagłosował na Władimira Putina - dodał.
Ołeksij Melnyk: Duma może anektować tereny bez kontroli wojskowej
Jak podkreślił ukraiński ekspert, istnieje również scenariusz, według którego rosyjska Duma Państwowa zdecyduje się na, z punktu widzenia Zachodu, absurdalny ruch, w którym dokona aneksji terytorium bez kontroli wojsk rosyjskich.
Byłoby to przedstawione jako "ruch symboliczny" wskazujący na wolę mieszkańców i chęć ich ochrony przed rządem w Kijowie.
- Zbierze się Dumę Państwową i "dołączy". Można tak nawet dołączyć Alaskę. Sama Rosja rozumie, że żaden z czterech nowych regionów, które zostały dołączone, nie jest w pełni kontrolowany przez Federację Rosyjską. Taką dobrowolną decyzją Władimir Putin w zasadzie stworzył "terytoria okupowane", jeśli mamy na myśli rosyjskie prawo. Dziś w Federacji Rosyjskiej mamy do czynienia z "terytoriami okupowanymi", co nastąpiło w 2022 roku - podkreślił.
By potwierdzić swoją tezę dotyczącą Charkowa i Odessy, Ołeksij Melnyk przypomniał wcześniejsze miesiące wojny i narrację tworzoną wobec obwodu chersońskiego. Wówczas również, najpierw rosyjska propaganda mówiła o "pierwotnej rosyjskości" tych ziem, a następstwem było doprowadzenie do prawnych rozwiązań, które miały włączyć terytoria do Federacji Rosyjskiej.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!