Gorąco na debacie TVP. "Wazon Putina", "pakujcie kuwety"

O godz. 18.30 w studiu Telewizji Polskiej rozpoczęła się debata sześcioro przedstawicieli ogólnopolskich komitetów wyborczych przed wyborami parlamentarnymi. Przypomnijmy, głosowanie odbędzie się 15 października.

W debacie wzięli udział: Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica), Krzysztof Bosak (Konfederacja), Szymon Hołownia (Trzecia Droga), Krzysztof Maj (Bezpartyjni Samorządowcy), Mateusz Morawiecki (Prawo i Sprawiedliwość), Donald Tusk (Koalicja Obywatelska).

Pierwsza runda debaty dotyczyła tematu migracji. Przed zadaniem pytania prowadzący Michał Rachoń zaapelował o szacunek dla prowadzących.

Według przeprowadzonego losowania pierwsza wypowiedź przypadła Donaldowi Tuskowi. Lider KO nie odniósł się jednak do tematu polityki migracyjnej, a skrytykował działania TVP i uderzył w rząd PiS.

- Jestem tutaj dziś dla państwa, dla których TVP jest jedynym źródłem informacji - przekazał Tusk. Wskazał, że TVP przez osiem lat kłamało na jego temat. - Wiem, że czekaliście na inną debatę. Chciałem stanąć twarzą w twarz z Jarosławem Kaczyńskim. Niestety stchórzył - stwierdził.

- Co do migracji. Słowo migracja oznacza dzisiaj największy skandal migracyjny - dopowiedział na koniec były premier.

Szymon Hołownia stwierdził z kolei, że "Nowogrodzka wysyła migrantów", odnosząc się do tzw. afery wizowej. - Polska granica ma być nienaruszalna i święta - podkreślił. Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców stwierdził natomiast, że konieczny jest dialog z Brukselą w kwestii polityki migracyjnej.

Joanna Scheuring-Wielgus zaproponowała kanadyjski sposób rozwiązania kryzysu migracyjnego, który polega na ustalaniu limitów przyjętych migrantów. Krzysztof Bosak wskazał z kolei, że "trzeba odrzucić strategię otwartych granic rządu Morawieckiego".

- Wszyscy na jednego, banda "rudego" - powiedział zaś premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu przekazał, że posiada informacje o obietnicy stanowiska w UE dla Donalda Tuska w przypadku wygrania przez opozycję wyborów.

Drugie pytanie w debacie TVP dotyczyło kwestii polityki emerytalnej. - Konfederacja nie jest zwolennikiem podniesienia wieku emerytalnego - wskazał Krzysztof Bosak. Szymon Hołownia mówił o "systemie zachęt" dla emerytów, aby dłużej pracowali, co będzie wiązało się z wyższym świadczeniem.

Przedstawicielka Lewicy przypomniała, że jej formacja głosowała przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego. Wskazała, że Lewica proponuje rentę wdowią oraz waloryzację emerytur.

Premier Mateusz Morawiecki zaatakował konkurenta z KO i przypomniał historię pani Danuty, "która w czasie rządów PO-PSL otrzymała waloryzację emerytury na poziomie dwóch złotych". Donald Tusk przypomniał natomiast archiwalną wypowiedź szefa rządu, w której Mateusz Morawiecki chciał podnieść wiek emerytalny.

Kandydat Bezpartyjnych Samorządowców Krzysztof Maj zaznaczył, że "nie chcą podniesienia wieku emerytalnego"

Trzecie pytanie od prowadzących dotyczyło świadczeń społecznych. - Nikt nie zlikwiduje 500 plus, trzynastej emerytury - zapowiedział Szymon Hołownia. Wskazał na konieczność przekazywania większej ilości pieniędzy na edukację.

- Oddaliśmy pieniądze polskim dzieciom - podkreślił z kolei Mateusz Morawiecki. Dodał, że polityka społeczna rządu PO-PSL była polityką "mniej niż zero".

- Chcemy znieść podatek PIT do zera procent - zadeklarował natomiast polityk Bezpartyjnych Samorządowców.

Lider KO przekazał, że premier jest "wyraźnie pobudzony". Dodał, że jego formacja chciała wprowadzić waloryzację 500 plus do 800 plus już w czerwcu. Przedstawicielka Lewicy wskazała, że polityka społeczna musi być systemowa i zaproponowała budowę 300 tys. mieszkań oraz darmowy transport publiczny dla dzieci. - Proponujemy oszczędności. Po pierwsze: zero socjalu dla Ukraińców - mówił Krzysztof Bosak.

Czwarte pytanie dotyczyło prywatyzacji. - Mateusz Morawiecki zachowuje się jak mój dwuletni syn - skomentowała polityczka Lewicy. Dodała, że jej opcja jest przeciwko prywatyzacji i zaatakowała politykę Orlenu. Kandydat Konfederacji dodał, że "lasy to są aktywa strategiczne dla całej gospodarki, nie należy ich sprzedawać, nie należy ich prywatyzować. Należy też zadbać o to, żeby z Polski nie wyjeżdżało nieprzetworzone drewno, bo to uderza w polską branże drzewną, uderza w przemysł meblarstwa, w branżę eksportową. W tej chwili, niestety, tego drewna brakuje".

Premier Morawiecki wskazał, że PO "sprzedałaby lasy i Tatry". Poprosił, aby lider KO wytłumaczył się ze złotego wazonu, który w 2010 r. miał mu wręczyć Władimir Putin.

- Pakujcie kuwety - zaapelował Szymon Hołownia do polityków partii władzy i skrytykował "tłuste koty" z PiS-u. - Ja nie wiem, czy jest jeszcze co prywatyzować - podkreślił Krzysztof Maj z Bezpartyjnych Samorządowców. - Trzeba odpolitycznić spółki Skarbu Państwa - dodał.

Donald Tusk zaatakował rządzących i przypomniał sprawę sprzedaży Rafinerii Gdańskiej i sprzedaży jej Arabom. - Czy wy wiecie, że Mateusz Morawiecki i pan Obajtek sprzedali Rafinerię Gdańską Arabii Saudyjskiej i Arabia Saudyjska zapłaciła za to dwa razy mniej pieniędzy niż zapłaciła za piłkarza Ronaldo - mówił Tusk - Polskie lasy jadą do Chin, najwięcej rżną w historii - wskazał były premier w sprawie Lasów Państwowych.

Kolejne pytanie dotyczyło polityki obronnej. Krzysztof Bosak mówi o "propagandzie sukcesu" i "szale zakupowym" polskiego rządu. - Granica musi być chroniona, nie można ulegać poprawności politycznej - podkreślił. Donald Tusk wskazał, że najważniejsi są "odpowiedzialni przywódcy" i skrytykował Jarosława Kaczyńskiego, Mariusza Błaszczaka oraz komendanta policji.

Premier Morawiecki nawiązał do "koncepcji Platformy Obywatelskiej", wspomniał, że Donald Tusk "nie miał odwagi" nic zrobić podczas wojny w Gruzji oraz ataków rakietowych na Kijów.

Joanna Scheuring-Wielgus podkreśliła, że "bezpieczna Polska to taka, w której rząd wie, że wróg jest na Wschodzie". Szymon Hołownia nawiązał do sytuacji w Izraelu. - Mamy dość wrogów na zewnątrz, żeby szukać ich wewnątrz - zwrócił się do premiera Morawieckiego. - Trzecia Droga, przyszły demokratyczny rząd, to gwarancja, że żaden żołdak Putina nie wejdzie ani na metr za polską granicę, nie wejdzie na terytorium wschodniej Polski - zaznaczył. Krzysztof Maj zaapelował do premierów Morawieckiego oraz Tuska o wspólne działanie na rzecz bezpieczeństwa. Wspomniał o bezpieczeństwie energetycznym państwa i konieczności działania w tym obszarze.

Kolejna kwestia to bezrobocie. Szymon Hołownia wskazał na konieczność "pobudzenia inwestycji". - Proponujemy wakacje ZUS-owskie dla przedsiębiorców. Uwolnimy handel w dwie niedziele w miesiącu - podkreślił. Donald Tusk przypomniał, że Jarosław Kaczyński jest w Przysusze, gdzie bezrobocie wynosi 18 proc. - Nauczyciele muszą dostać 30 proc. - mówił o podwyżkach lider KO.

- Chcemy skrócić czas pracy - powiedziała przedstawicielka Lewicy. Pomysł ugrupowania zakłada 35-godzinny tydzień pracy. Krzysztof Bosak przypomniał, że Polska weszła w recesję. - Rząd podwyższał ZUS albo zakazywał działalności gospodarczej - opisywał politykę rządzących oraz krytykował byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.

- Polska nie jest równo rozwinięta - powiedział Krzysztof Maj. Zaproponował "rozwój komunikacji", darmowe obiady dla dzieci oraz powtórzył wezwanie o wprowadzeniu PIT-u w wysokości 0 proc.

- Boli pana Tuska, że zostawiłem wielkie pieniądze dla Polski, a on Polskę dla wielkich pieniędzy - odpowiedział liderowi KO Mateusz Morawiecki. - Był pan premierem polskiej biedy i bezrobocia - dodał.

Ostatnia runda debaty to oświadczenia końcowe. Premier Morawiecki podkreślił, że Polska zmieniła się na lepsze, zaatakował przedstawicielkę Lewicy za ataki na Jana Pawła II. Polityk Konfederacji wskazał na "brak rzeczowości" w debacie. - Mamy przystawki Platformy, które nie są alternatywą, alternatywą jest Konfederacja - podkreślił.

- Lewica to ekipa ludzi do zadań specjalnych - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus. Wskazała na konieczność ochrony praw kobiet oraz rozdziału Kościoła od państwa. - Wiedzieliście, jaka była ta debata. Przyjdź w piątek razem z prezesem Kaczyńskim - zaproponował Donald Tusk.

Krzysztof Maj zaproponował głosowanie na "pewną świeżość w polityce" i zaapelował o głosowanie na listę nr 1 Bezpartyjnych Samorządowców - Wierzę, że nas, bezpartyjnych, jest najwięcej, że my 15 października wejdziemy do Sejmu, bo trzeba normalnej Polski - podkreślił. Szymon Hołownia dodał, że "premier Morawiecki może tak jeszcze osiem lat odpowiadać". Podkreślił, że "kraj potrzebuje pojednania narodowego". - Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS-u - zaznaczył.

O problemach z dostaniem się do studia ATM przy Wale Miedzeszyńskim informował w mediach społecznościowych Krzysztof Maj. "Nie wpuszczono mnie samochodem do wjazdu na debatę, więc idę pieszo. Ciekawe, jakie jeszcze przygody nas czekają" - napisał w serwisie X. Na załączonym nagraniu widać, że wjazdu pilnuje policyjny radiowóz.

Spotkanie przedstawicieli było podzielone na siedem części. Najpierw politycy mieli po minucie na zabranie głosu w każdej z sześciu rund pytań dotyczących: migracji, prywatyzacji, wieku emerytalnego, bezpieczeństwa, bezrobocia oraz świadczeń społecznych. Ostatnia siódma runda to czas na swobodne wypowiedzi kandydatów.

Moderatorami debaty byli pracownicy TVP: Anna Bogusiewicz oraz Michał Rachoń.

Spotkanie wyborcze rozpalało wyborców i uczestników debaty. "Nie na Woronicza, tylko na Wale Miedzeszyńskim 384! Nie o 21, tylko o 18.30! Cokolwiek jeszcze wykombinują z debatą, wiem, że tam będziecie! Do zobaczenia" - napisał w mediach społecznościowych lider KO Donald Tusk.

"Nie mogę się doczekać! Widzimy się w polskiej telewizji!" - napisał na platformie X premier Mateusz Morawiecki.

Czytaj także: 

Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny

Kiedy poznamy oficjalne wyniki wyborów? Tak wygląda proces ich liczenia

Ostatni dzwonek na załatwienie formalności. Uwaga na kluczowe daty! 

Wybory 2023. Do lokalu bez dokumentów, tylko z telefonem

Nie wiesz, na kogo zagłosować? Test pomoże rozwiać wątpliwości 

***

TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!