Za pozytywną oceną całości rozpatrzonego projektu nowelizacji głosowało 10 posłów z komisji, przeciw było pięciu, zaś 11 wstrzymało się od głosu. PiS złożyło ten projekt w Sejmie 13 grudnia ub.r. Według autorów, zmiana ma wypełnić kluczowy "kamień milowy" dla odblokowania przez <a class="db-object" title="Komisja Europejska" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-komisja-europejska,gsbi,34" data-id="34" data-type="theme">Komisję Europejską</a> środków z KPO. Założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra ds. europejskich <a class="db-object" title="Szymon Szynkowski vel Sęk" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-szymon-szynkowski-vel-sek,gsbi,1648" data-id="1648" data-type="theme">Szymona Szynkowskiego vel Sęka</a> w Brukseli. Posiedzenie komisji. Zaproponowano szereg uwag do projektu Pierwsze czytanie projektu odbyło się w środę wczesnym popołudniem. Wówczas Konfederacja złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, ale w głosowaniu wkrótce po sejmowej debacie <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sejm-rzeczypospolitej-polskiej,gsbi,38" title="Sejm" target="_blank">Sejm</a> zdecydował o skierowaniu projektu do dalszych prac w komisji. Posiedzenie komisji rozpoczęło się w środę o godz. 20. Trwało pięć i pół godziny. Szereg uwag legislacyjnych i precyzujących do projektu zaproponowało sejmowe Biuro Legislacyjne. W większości zostały one zaakceptowane przez komisję. Przyjęta została także poprawka PiS do przepisu przejściowego ustawy dotyczącą rozszerzenia zapisu odnoszącego się do możliwości składania przez sędziów wniosków do Naczelnego Sądu Administracyjnego o wznowienie prawomocnie zakończonych postępowań w sprawach należących przed zmianą do właściwości Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Jak uzasadniono poprawkę zmiana taka zapewni konsekwentne przeniesienie ogółu spraw dyscyplinarnych i immunitetowych do właściwości NSA. Anna Maria Żukowska: Ten projekt jest niekonstytucyjny Akceptacji komisji nie uzyskały natomiast poprawki zgłaszane przez posłów opozycji i odnoszące się m.in. do pozostawienia sędziowskich spraw dyscyplinarnych i immunitetowych w Sądzie Najwyższym, po przeniesieniu ich do Izby Karnej tego sądu. Poprawki opozycyjne zostały odrzucone w głosowaniach niewielkimi przewagami głosów. W jednym przypadku wynik głosowania był remisowy, a więc poprawka także nie uzyskała większości. Zgodnie z projektem, sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać <a class="db-object" title="Naczelny Sąd Administracyjny" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-naczelny-sad-administracyjny,gsbi,2608" data-id="2608" data-type="theme">Naczelny Sąd Administracyjny</a>, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. - Nasze poprawki zostały odrzucone i ten projekt nadal jest niestety projektem niekonstytucyjnym - powiedziała dziennikarzom po posiedzeniu komisji jej wiceprzewodnicząca <a class="db-object" title="Anna Maria Żukowska" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-anna-maria-zukowska,gsbi,1690" data-id="1690" data-type="theme">Anna Maria Żukowska</a> z Lewicy. Jak dodała w związku z tym posłowie opozycji postanowili wstrzymać się od głosu, zaś dalsze decyzje co do poprawek i projektu zostaną podjęte po spotkaniu przedstawicieli klubów opozycyjnych. - To będzie decyzja polityczna, na poziomie liderów - dodała. Podczas obrad wypowiedziała się również I prezes Sądu Najwyższego <a class="db-object" title="Małgorzata Manowska" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-malgorzata-manowska,gsbi,371" data-id="371" data-type="theme">Małgorzata Manowska</a>. Jak podaje Onet, jej zdaniem "największym mankamentem tego projektu jest wprowadzenie testu bezstronności, niezawisłości sędziego oraz ustanowienia sądu na podstawie ustawy w proponowanym kształcie". Manowska dodała, że to rozwiązanie, oprócz tego, że podważa prerogatywy prezydenckie, stanowi również naruszenie zasady nieusuwalności sędziego i niezawisłości. Stwierdziła również, że jest to także "zaprzeczenie konstytucyjnej procedury powołania sędziego w innych sprawach". Z kolei wiceminister sprawiedliwości <a class="db-object" title="Sebastian Kaleta" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sebastian-kaleta,gsbi,1543" data-id="1543" data-type="theme">Sebastian Kaleta</a> stwierdził, że "ustawa o SN oznacza, że sędziowie bezkarnie będą mogli podważać jakiekolwiek orzeczenie, ustawę, czy organ naszego państwa. Sędziowie będą mogli wszystko". W czwartek drugie czytanie projektu Prezes NSA Jacek Chlebny zawnioskował pod koniec posiedzenia komisji o wprowadzenie do projektu modyfikacji, które miałyby polegać na zmniejszeniu liczebności składów orzekających w NSA w sprawach dyscyplinarnych i immunitetowych sędziów oraz o wydłużenie vacatio legis, które obecnie w projekcie wynosi 14 dni. Do propozycji tych posłowie mają ewentualnie powrócić podczas drugiego czytania. Drugie czytanie projektu w harmonogramie sejmowym jest zaplanowane na czwartek o godz. 17. - Liczę na odpowiedzialność całej klasy politycznej. (...) Wybór jest bardzo prosty. Mamy projekt, który może nas przybliżyć do złożenia wniosku o płatność środków z KPO, albo projekt odrzucamy, co nas od tych środków oddala - powiedział dziennikarzom po posiedzeniu sejmowej komisji minister Szynkowski vel Sęk.