"Symbol tego, co najgorsze". Wymowne słowa polityka

Sebastian Przybył

Sebastian Przybył

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
189
Udostępnij

"Śmierć starszej pani, która skrzyknęła lokatorów do oporu przeciwko reprywatyzacyjnej mafii, to symbol tego, co najgorsze w III RP" - stwierdził Adrian Zandberg w 13. rocznicę śmierci Jolanty Brzeskiej. Politycy i aktywiści uczcili pamięć kobiety. Parlamentarzyści z Lewicy złożyli kwiaty na warszawskim skwerze nazwanym jej imieniem. Wśród obecnych była m.in. kandydatka na prezydenta stolicy Magdalena Biejat.

Adrian Zandberg wypowiedział się na temat śmierci Jolanty Brzeskiej
Adrian Zandberg wypowiedział się na temat śmierci Jolanty BrzeskiejAndrzej IwańczukReporter

W piątek obchodzono 13. rocznicę morderstwa Jolanty Brzeskiej - znanej działaczki Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, która otwarcie sprzeciwiała się dzikiej reprywatyzacji w stolicy. 

Tragiczną śmierć kobiety upamiętnili politycy Nowej Lewicy i partii Razem, a także aktywiści miejscy zajmujący się m.in. problemem mieszkalnictwa.

13. rocznica śmierci Jolanty Brzeskiej. "To symbol tego, co najgorsze w III RP"

O godzinie 9 przy ulicy Iwickiej odbyło się uroczyste złożenie kwiatów na skwerze im. Jolanty Brzeskiej. Wśród obecnych na miejscu była m.in. wicemarszałek Senatu i kandydatka na prezydenta Warszawy Magdalena Biejat.

"Sprawa jej (Jolant Brzeskiej - red.) śmierci nadal nie została wyjaśniona. A choć dzika reprywatyzacja się skończyła, Warszawa wciąż zasłania się roszczeniami, gdy trzeba remontować podupadające kamienice" - napisała później w mediach społecznościowych Magdalena Biejat.

Długi wpis zamieścił również Adrian Zandberg. Jak stwierdził, tragedia kobiety "to symbol tego, co najgorsze w III RP: słabości państwa wobec silnych i przyzwolenia na wszelką podłość w imię świętej własności prywatnej".

"Śledztwo w sprawie morderstwa to była farsa. Parę lat później prokurator Ziobro wznowił postępowanie - bez żadnych efektów. Po kilkunastu latach winnych nie ma" - oznajmił Zandberg i dodał, że urzędnicy stołecznego ratusza wyszli z afery reprywatyzacyjnej "praktycznie bez szwanku".

Jan Śpiewak stwierdził natomiast, że wciąż nikt nie odpowiedział ani za morderstwo Brzeskiej, ani za "kradzież setek, jeśli nie tysięcy, nieruchomości w stolicy". "Taka jest prawda o III RP, polskiej sprawiedliwości i naszych elitach" - skwitował aktywista i były kandydat na prezydenta stolicy.

Jolanta Brzeska - aktywista walcząca z dziką reprywatyzacją

Jolanta Brzeska była aktywistką sprzeciwiającą się dzikiej reprywatyzacji w Warszawie. Kobieta mieszkała wraz z rodziną przy ulicy Nabielaka 9 na Mokotowie.

W 2006 roku budynek przekazano trojgu spadkobiercom dawnych właścicieli i znanemu "handlarzowi roszczeń" Markowi M. Po wielokrotnych podwyżkach najmu mieszkańcy Nabielaka popadali w spiralę zadłużenia. Lokatorzy byli też nękani i grożono im eksmisją. W konsekwencji Brzeska z innymi rodzinami powołała Warszawskie Stowarzyszenie Lokatorów. 

1 marca 2011 roku działaczka grupy walczącej z dziką reprywatyzacją wyszła z domu i nigdy do niego nie wróciła. Kilka dni później w Parku Kultury w Powsinie znaleziono zwłoki kobiety, które łączono z zaginięciem aktywistki. Tożsamość ciała potwierdziła sekcja zwłok. W dniu śmierci miała 64 lata.

Śledztwo trwa. Nikt nie usłyszał zarzutów

Pierwsze śledztwo w tej sprawie umorzono w 2013 roku z powodu niewykrycia sprawców. Jak wskazywali wówczas śledczy, wiele przesłanek wskazuje, że do śmierci kobiety przyczyniły się osoby trzecie.

W 2016 roku na polecenie ówczesnego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro śledztwo w sprawie śmierci Brzeskiej zostało podjęte na nowo. Sprawa trafiła do Prokuratury Regionalnej w Gdańsku

We wznowionym postępowaniu zebrano 50 specjalistycznych opinii, przesłuchano 230 świadków i zgromadzono ponad 40 tomów akt. Do tej pory nikt nie usłyszał jednak zarzutów.

W marcu 2021 roku Rada Miasta Warszawy zdjęła z porządku obrad projekt uchwały nadający Jolancie Brzeskiej tytuł honorowej obywatelki stolicy. Wniosek w tej sprawie zgłosił przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, Jarosław Szostakowski. Jan Śpiewak nazwał wówczas decyzję "wstydem i hańbą".

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Gen. Andrzejczak: Grozi nam potężny konflikt u naszych granic
      Gen. Andrzejczak: Grozi nam potężny konflikt u naszych granicRMF24.plRMF
      Przejdź na