Jak poinformował zespół prasowy Aleksieja Nawalnego, przed świątynią zgromadziło się kilkaset osób, które chce uczestniczyć w pożegnaniu opozycjonisty. Przed cerkwią pojawili się dyplomaci z wielu krajów, w tym ambasador Krzysztof Krajewski. "Policja uniemożliwia wejście do cerkwi. Ambasador K. Krajewski w gronie Koleżanek i Kolegów z Nowej Zelandii, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych, Francji i Australii. Tłumy ludzi próbują pożegnać lidera opozycji" - czytamy we wpisie na portalu X. Najbliższą okolicę cerkwi patrolowali dziesiątki policjantów i funkcjonariuszy OMON-u (sił specjalnych policji - red.). Mundurowi widziani byli także przy stacji metra, gdzie legitymowano wszystkie osoby niosące ze sobą kwiaty. Pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Tłum na uroczystościach Według korespondenta Mediazona na miejscu odnotowywano duże problemy z internetem mobilnym. Wcześniej informowano, że tuż obok świątyni zainstalowano anteny służące do utrzymywania łączności przez struktury siłowe. Doniesienia potwierdził dyrektor Towarzystwa Ochrony Internetu Michaił Klimariew, który stwierdził, że w dzielnicy Maryina dostęp do internetu został ograniczony decyzją władz. "Wszystko potwierdzamy. Ponownie odnotowano przypadek wyłączenia telefonicznego internetu na polecenie władz. Wieże komórkowe obecnie działają w trybie UMTS" - przekazał. Rosyjska redakcja Radia Swoboda, powołując się na "zespół Nawalnego", informuje że funkcjonariusze pozwolili oczekującym wejść na teren cerkwi jednak nie do samej świątyni. Tłum miał liczyć około tysiąca osób. Tłum zebrany w pobliżu świątyni skandował "Nawalny" i "nie wybaczymy". Uroczystości pogrzebowe Nawalnego. Naciski na duchownych Nabożeństwo pogrzebowe trwało bardzo krótko, zaledwie kilkanaście minut. Trasa przejazdu na Cmentarz Borysowski liczyła nieco ponad dwa kilometry. Zdaniem religioznawcy Siergieja Czapkina duchowny prowadzący mszę był "naciskany", żeby maksymalnie szybko przeprowadzić nabożeństwo. - Według jego informacji (Siergieja Czapkina - red.) wywierano presję na rektora kościoła, księdza Anatolija Rodionowa i na chór. Żądano, aby nabożeństwo pogrzebowe odbyło się jak najszybciej, aby nikt tam nie dotarł - mówił Leonid Wołkow były szef sztabu Nawalnego. O godzinie 15:05 trumna została wniesiona na teren nekropolii. Oficjalnie ceremonia miała rozpocząć się o godzinie 16:00 czasu lokalnego (14:00 w Polsce - red.), jednak wszystko wskazuje na to, że władze zdecydowały się przyspieszyć tę część uroczystości pogrzebowej. Trumna z ciałem Aleksieja Nawalnego została wniesiona na teren cmentarza o godzinie 15:44. Chwilę później rozpoczęła się ostatnia część uroczystości pogrzebowej. Wieko trumny ponownie zostało podniesione. Bliscy i przyjaciele mieli ostatnie chwile, by się pożegnać. O godzinie 15:59 trumna została opuszczona do grobu. W tle odtworzono piosenkę Franka Sinatry - My Way. "To jedna z ulubionych piosenek Aleksieja" - tłumaczyli współpracownicy opozycjonisty. Z najnowszych informacji wynika, że chwilę po godzinie 16 policja otworzyła bramy cmentarza dla osób nie będących najbliższą rodziną Aleksieja Nawalnego. Tłumom chcącym pożegnać polityka pozostała niecała godzina, ponieważ nekropolia zamknięto o godzinie 17:00. Pogrzeb Aleksieja Nawalnego. Julia pożegnała się mężem Kilka minut po informacji o złożeniu trumny z ciałem Aleksieja Nawalnego do grobu na instagramowym profilu Julii Nawalnej pojawił się wpis żegnający męża. "Lyosha, dziękuję za 26 lat absolutnego szczęścia. Tak, nawet przez ostatnie trzy lata szczęścia. Za miłość, za to, że zawsze mnie wspierałeś, za to, że rozśmieszałeś mnie nawet z więzienia, za to, że zawsze o mnie myślałeś. Nie wiem, jak żyć bez Ciebie, ale postaram się, abyś tam na górze był szczęśliwy i dumny ze mnie. Nie wiem, czy sobie z tym poradzę, czy nie, ale spróbuję" - napisała. "Na pewno pewnego dnia się spotkamy. Mam dla ciebie tyle nieopowiedzianych historii i mam tyle piosenek zapisanych dla ciebie w telefonie. W ogóle głupie i śmieszne, szczerze mówiąc, okropne piosenki, ale są o nas i bardzo chciałam pozwolić ci ich posłuchać. I naprawdę chciałam zobaczyć, jak ich słuchasz, śmiejesz się, a potem mnie przytulasz. Kocham Cię na zawsze. Spoczywaj w pokoju" - dodała. Borys Nadieżdin: Walka o pokój i wolność Rosji Jeszcze przed rozpoczęciem uroczystości pogrzebowych krótki wpis w mediach społecznościowych opublikował Borys Nadieżdin. Polityk, którego kandydatura w wyborach prezydenckich została odrzucona, podkreślił wagę dzisiejszego wydarzenia dla całej rosyjskiej opozycji. "Dzisiejszy dzień jest tragiczny, ponieważ śmierć Aleksieja to wielka strata nie tylko dla jego rodziny i najbliższych, którym składamy kondolencje, ale jest to strata dla ogromnej liczby osób. Myślę, że dla wielu milionów w Rosji i nie tylko w Rosji. Miejmy nadzieję, że pożegnanie odbędzie się bez żadnych incydentów. Myślę, że przyjdzie wiele tysięcy ludzi. Myślę, że zobaczę tam wielu moich starych i nowych towarzyszy w naszej walce o pokój i wolność Rosji" - napisał. Specjalny wpis z okazji pogrzebu opublikowała także była dziennikarka, obecnie polityk Jekaterina Duncowa. "Aleksiej Anatoljewicz przeszedł trudną ścieżkę życiową. Podejmował decyzje, których nie można nazwać łatwymi, ale w jego rozumieniu, jedynymi słusznymi. Realizował je pomimo przeszkód. Nie każda osoba jest do tego zdolna. Każdy, kto znał działalność Aleksieja, wie, że jej rezultaty nie pozostawiają nikogo obojętnym. Jego nazwisko na pewno nie zapisze się w historii jako 'kolejny w serialu', ono zostanie zapamiętane" - przekazała. Kreml o pogrzebie Nawalnego: Nie mamy nic do powiedzenia O komentarz do dzisiejszy wydarzeń w Moskwie poproszony został sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow. - Kreml nie ma nic do powiedzenia bliskim Nawalnego w dniu jego pogrzebu - stwierdził, dodając, że Aleksiej Nawalny nie może być oceniany jako polityk. Jednocześnie Pieskow przypomniał, że uczestnicy "nieuprawnionych działań" będą pociągani do odpowiedzialności zgodnie z przepisami prawa karnego. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!