Rolnicy zablokują drogi w Polsce. "Będziemy walczyć aż do skutku"
Oprac.: Mateusz Kucharczyk
Na piątek w całej Polsce zaplanowano protesty rolników, którzy sprzeciwiają się wprowadzaniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy. "Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 r. jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia" - napisał NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Protesty mają się odbyć w ponad 260 miejscach w całym kraju.

Rolnicy zapowiedzieli, że w piątek rozpocznie się 30-dniowy protest. Powodem jest decyzja Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu z Ukrainą do 2025 r.
W odpowiedzi rolnicy zamierzają zablokować przejścia graniczne z tym krajem i drogi w poszczególnych województwach.
Protest rolników. "Cierpliwość się wyczerpała"
"Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 r. jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia. Dodatkowo bierność władz Polski i deklaracje współpracy z Komisją Europejską oraz zapowiedzi respektowania wszystkich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie importu płodów rolnych i artykułów spożywczych z Ukrainy nie pozostawia nam innego wyboru jak ogłosić strajk generalny" - poinformował Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Rolników Indywidualnych "Solidarność".
"Rząd Polski, musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku" - podkreślono.
Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz wskazywał w środę podczas rozmów w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, że wszyscy rolnicy zgadzają się co do trzech głównych postulatów: nie chcą wdrożenia Zielonego Ładu, importu produktów rolnych z Ukrainy i domagają się wsparcia hodowli zwierząt.
Europejski Zielony Ład to pakiet inicjatyw politycznych, którego celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej, a ostatecznie - osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.
Protest rolników 9 lutego. Lista miejscowości
Strajk rozpocznie się w piątek o godzinie 10:00. Protesty rolnicze będą się odbywać w całej Polsce. Mapa blokad ma być na bieżąco aktualizowana - poinformowała NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność". Do czwartkowego wieczoru zgłoszono łącznie ponad 260 miejscowości, które dołączą do wydarzenia. Wśród nich wymieniono m.in.:
- Opole godz. 11:00 - 18:00;
- Kielce godz. 10:00-16:00;
- Radom godz. 10:00 - 16:00;
- Grójec godz. 10:00;
- Szczucin godz. 9:00 - 18:00;
- Kobierzyce godz. 10:00 - 17:00;
- Ożarów godz. 9.00-22.00;
- Chodel godz. 10:00 - 16:00;
- Ciechanów godz. 10:00 - 15:00;
- Jarosław godz. 10:00;
- Rychwał 11:00 - 16:00;
- Łomazy 10:00 - 15:00;
- Elbląg 10:00 - 15:00;
- Poznań 10:00 - 16:00;
- Kostomłoty 11:30;
- Olecko 11:00 - 15:00;
- Tczew 12:00 - 17:00;
- Brześć Kujawski 10:00;
- Kutno 9:30;
- Szczytniki 9:30;
- Kudowa Zdrój 10:00 - 15:00;
- Hrubieszów 9:30;
- Obwodnica Wrocławia;
Szczegółowa mapa rolniczych blokad dostępna jest pod tym linkiem.
"Prosimy rodaków o wyrozumiałość i świadomość sytuacji, w jakiej wszyscy się znaleźliśmy. Walczymy o nasze wspólne dobro, jakim jest uchronienie przed upadkiem i bankructwem polskich rodzinnych, niejednokrotnie wielopokoleniowych gospodarstw rolnych. W ramach możliwości prosimy o unikanie podróży w każdorazowo wymienionych obszarach. NSZZ RI 'Solidarność' apeluje o pokojową formę wyrażania niezadowolenia i współpracę ze związkowymi koordynatorami strajku" - poinformowano.
Protesty rolników w Europie
Minister rolnictwa Czesław Siekierski wskazywał podczas środowych rozmów z przedstawicielami wojewódzkich izb rolniczych, że "największe straty w związku z napływem produktów rolnych z Ukrainy, ponieśli polscy rolnicy". - Rolnicy protestują w całej Europie. Mają podobne problemy i myślą podobnie, niezależnie od politycznej opcji. Chcemy, aby w sprawach rolnych panowała zgoda ponad podziałami. Problemy w rolnictwie rozwiązujemy, prowadząc dialog z rolnikami - deklarował minister Siekierski.
W Brukseli w ubiegły czwartek pojawiło się ponad 1 tys. ciągników. Maszyny zablokowały ruch w stolicy Belgii podczas spotkania przywódców UE. Uczestnicy manifestacji są niezadowoleni z niektórych przepisów Europejskiego Zielonego Ładu, ale także z decyzji rządu flamandzkiego, który nałożył nowe ograniczenia na stosowanie azotu w sektorze rolnym.
Protesty trwają również w Niemczech, we Francji, w Hiszpanii, Grecji, Portugalii, na Łotwie, w Czechach i Bułgarii. W niedzielę minister rolnictwa Węgier Istvan Nagy zapowiedział, że nie otworzy granic dla ukraińskiego zboża do momentu znalezienia wspólnego europejskiego rozwiązania, ograniczającego napływ produktów rolnych z Ukrainy.
Zobacz również:
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!