"Pan prezydent pojedzie we wtorek [7 czerwca] na Śląsk. Poświęci tę wizytę pamięci o powstaniach śląskich. Chodzi przede wszystkim o podpisanie ustawy o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich" - przekazał Polskiej Agencji Prasowej szef Gabinetu Prezydenta Paweł Szrot. Jak zaznaczył, w ramach wizyty na Śląsku prezydent Duda złoży również wieniec pod Pomnikiem Powstańców Śląskich w Katowicach. Nowe święto państwowe Prezydencki minister podkreślił, że ustawa o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich to inicjatywa prezydencka, którą obie izby parlamentu przyjęły "w dużym narodowym konsensusie". 2 maja ustawę przyjął Sejm; 18 maja za ustanowieniem Narodowego Dnia Powstań Śląskich opowiedział się Senat. Nowe święto będzie obchodzone 20 czerwca. Narodowy Dzień Powstań Śląskich to święto państwowe, które ma upamiętniać trzy zrywy z lat 1919-1921 i czcić ich bohaterskich uczestników, którzy "wywalczyli przyłączenie części Górnego Śląska do odrodzonej Rzeczypospolitej". Trzy Powstania Śląskie Powstania Śląskie to trzy konflikty na Górnym Śląsku pomiędzy ludnością polską i niemiecką w latach 1919-1921. I powstanie wybuchło w sierpniu 1919 r. i zostało stłumione przez Niemców. II powstanie, w sierpniu 1920 r., osiągnęło swoje cele - rozwiązano niemiecką policję, udało się uzyskać zapewnienie o ukaraniu przywódców antypolskich ekscesów. Dwa powstania poprzedzały zapowiedziany na marzec 1921 r. plebiscyt, w którym mieszkańcy Górnego Śląska mieli wypowiedzieć się, czy chcą przyłączenia tego regionu do Polski, czy do Niemiec. W głosowaniu dopuszczono udział osób, które wcześniej wyemigrowały ze Śląska. W związku z tym z Niemiec przyjechało 182 tys. emigrantów, z Polski - 10 tys. Ostatecznie w plebiscycie wzięło udział ok. 97 proc. uprawnionych osób, z czego ok. 19 proc. stanowili wcześniejsi emigranci. Za przynależnością do Polski zagłosowało 40,3 proc. głosujących. Po plebiscycie alianci zaproponowali przyznanie Polsce jedynie powiatów pszczyńskiego i rybnickiego. III Powstanie Śląskie, trwające od maja do lipca 1921 r., było odpowiedzią na niekorzystne dla Polski propozycje podziału Górnego Śląska. Na czele zrywu, w którym wzięło udział ok. 60 tys. Polaków, stanął Wojciech Korfanty. Powstańcy zdołali opanować prawie cały obszar, na którym głosy oddano za Polską. Do najpoważniejszych starć doszło w okolicach Góry św. Anny. W wyniku tego zrywu Rada Ambasadorów zdecydowała o korzystniejszym dla Polski podziale Śląska. Z obszaru plebiscytowego - czyli ponad 11 tys. km kw. - zamieszkanego przez ponad 2 mln ludzi, do Polski przyłączono 29 proc. terenu i 46 proc. ludności. W Polsce znalazły się m.in. Katowice, Świętochłowice, Królewska Huta (obecny Chorzów), Rybnik, Lubliniec, Tarnowskie Góry i Pszczyna. Podział był też korzystny dla Polski gospodarczo - na przyłączonym terenie znalazły się: 53 z 67 istniejących kopalni, 22 z 37 wielkich pieców oraz 9 z 14 stalowni.