Przeciwko odrzuceniu projektu wprowadzającego refundację in vitro głosowało 56 posłów PiS, a za odrzuceniem było 76 posłów. Natomiast 43 osoby wstrzymały się od głosu. Głosowanie ws. refundacji in vitro. Jak głosowali posłowie PiS? Przeciwko odrzuceniu projektu głosowali liderzy PiS na czele z Jarosławem Kaczyńskim i Mateuszem Morawieckim. Przeciwko odrzuceniu głosowali też: Antoni Macierewicz, Piotr Müller, Małgorzata Wassermann, Marek Suski czy Janusz Cieszyński. Jednak najwięcej posłów PiS zgodziło się ze stanowiskiem Konfederacji i zagłosowało za odrzuceniem projektu. Byli to m.in.: Marcin Horała, Marlena Maląg, Paweł Szefernaker, Ryszard Terlecki czy Elżbieta Witek. Wstrzymali się m.in. Paweł Szrot, Sebastian Kaleta czy Kacper Płażyński. Projekt ustawy został skierowany do prac w komisji zdrowia, która rozpatrzyła go pozytywnie. Nad projektem ustawy głosowało 31 posłów, 21 było za jego przyjęciem, 6 przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. Projekt refundujący in vitro w Sejmie. Oni byli przeciw Za zakończeniem prac w sprawie projektu zakładającego refundację in vitro optowała Konfederacja, ale nie tylko. Wśród przeciwników projektów znalazła się również posłanka Suwerennej Polski Maria Kurowska. Jak stwierdziła, nie podoba jej się "niska skuteczność programu". - Jeśli uznamy, że zarodki są bytami ludzkimi, to jedno życie poczęte okupione jest śmiercią sześciu jego sióstr i braci. Na dziś mamy zamrożonych 120 tys. chłopców i dziewczynek, po rozmrożeniu będą martwi - podała. Według Kurowskiej "smutną rzeczywistością jest", iż "duża część dzieci z in vitro jest abortowana". Nie podała jednak źródła takich twierdzeń. - Większość par wychodzi z traumą i bez dziecka - uzupełniła posłanka Zjednoczonej Prawicy, na co część posłów zareagowało okrzykami "hańba". Prawo i sprawiedliwość zrezygnowało z dalszego finansowania in vitro po przejęciu władzy w 2015 roku. ***Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!