- Nie jestem zaskoczony, adres wydaje mi się dość prawdopodobny - powiedział Donald Tusk, pytany przez dziennikarzy o miejsce pobytu Daniela Obajtka. Wcześniej Radio Zet i frontstory.pl poinformowały, że ustaliły, iż były prezes Orlenu przebywa na Węgrzech w luksusowym apartamencie należącym do spółki biznesmenów powiązanych z zięciem Viktora Orbána, węgierskiego premiera. Donald Tusk o Danielu Obajtku. Szybka reakcja - Będę się niedługo widział z premierem (Viktorem) Orbanem, to go zapytam wprost, tak z ludzkiej ciekawości, na jakiej zasadzie organizuje - jeśli organizuje - pobyt wypoczynkowy pana Obajtka w Budapeszcie - dodał. - Jeśli pytacie mnie jako obywatela - tak, bardzo chciałbym widzieć pana Obajtka nie w kamienicy w Budapeszcie, u przyjaciela premiera Orbana, tylko na sali rozpraw, bo nie mam żadnych wątpliwości, że prędzej czy później pan Obajtek stanie przed wymiarem sprawiedliwości Na słowa szefa rządu zareagował sam zainteresowany. "Panie Donaldzie Tusk jak Pan szusował na nartach w Solomitach, nie pytałem Pana, gdzie Pan nocował" - napisał w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek. Daniel Obajtek wezwany do prokuratury i przed komisję Były prezes Orlenu w poniedziałek nie stawił się na przesłuchaniu w stołecznej prokuraturze okręgowej w sprawie składania fałszywych zeznań. Tego dnia rzecznik jednostki Piotr Skiba poinformował, że wpłynęło pełnomocnictwo od pełnomocnika Daniela Obajtka. Za pośrednictwem pełnomocnika ustalono z termin przesłuchania byłego prezesa Orlenu na drugą połowę czerwca. - Uznajemy, że doręczenie zostało skutecznie wykonane - powiedział prokurator Skiba. Zaznaczył, że Obajtek nie stawił się tego dnia w prokuraturze, bo nie odebrał wezwania. - Jeśli osoba nie odebrała wezwania, istnieje domniemanie, że taka osoba nie wiedziała o terminie. A zatem nie możemy domniemywać, że celowo się nie stawiła - podkreślił. Poinformował, że w poniedziałek Krajowe Biuro Wyborcze przekazało Prokuraturze Okręgowej w Warszawie tylko jeden adres podany w związku z ubieganiem się o mandat europosła przez Daniela Obajtka.- To adres znany prokuraturze, spod którego nie została odebrana korespondencja - dodał. Daniel Obajtek został również wezwany w środę przed komisję śledczą ds. afery wizowej. W poniedziałek kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego powiedział, że jest koniec kampanii, w związku z czym nie ma czasu, by się stawić na przesłuchanie przed komisją. W oświadczeniu opublikowanym na X zadeklarował, że "oczekuje na udział w posiedzeniu komisji" po kampanii wyborczej. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!