Nietypowa sytuacja w telewizji. "Wszystko w porządku z Danusią!"
- Wszystko w porządku z Danusią! - zareagowała na przejęzyczenie Daniela Obajtka prezenterka TV Republika. Były prezes Orlenu zasugerował, jakoby Danuta Holecka - była prowadząca "Wiadomości TVP" - nakręciła film krytykujący polską Straż Graniczną. Kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego wyjaśnił, że słowa te padły z powodu zmęczenia, będącego skutkiem intensywnej kampanii wyborczej.

Daniel Obajtek gościł na antenie TV Republika w poniedziałek wieczorem. Prowadząca program Katarzyna Gójska rozpoczęła audycję od tematu dotyczącego kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
Jak oceniła, obecnie niemal wszyscy politycy niezależnie od strony sporu zgadzają się, że "ochrona granic jest absolutnie kluczowa". - Ale wtedy, kiedy to zjawisko się pojawiło, to byli tacy - w tym dzisiejszy premier - którzy domagali się wpuszczania wszystkich na teren RP - stwierdziła.
Daniel Obajtek w programie na żywo. "Tu wszystko w porządku z Danusią!"
Były prezes Orlenu i kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego z Podkarpacia odpowiedział na tezę prowadzącej, że przedstawiciele obozu władzy albo zmieniają swoje poglądy albo okłamują Polaków.
- Pamiętamy wszyscy, niejaki pan Szczerba jak nosił w pudełkach pizzę. Pamiętamy jak zostali funkcjonariusze, którzy nas bronią i chronią, atakowani, wyzywani. Pamiętamy film pani Holeckiej... - wyliczał Obajtek.
W tym momencie prezenterka przerwała wypowiedź gościa i uniosła głos. - Pani Holland! Pani Holecka, tu wszystko w porządku z Danusią! - sprostowała. Tym samym wskazała na film Agnieszki Holland pod tytułem "Zielona Granica", oddalając jakiekolwiek podejrzenia o krytykę Obajtka pod adresem swojej redakcyjnej koleżanki.
- Przejęzyczyłem się. Jestem dziś po całym dniu, więc zmęczony jestem - wyjaśnił były szef Orlenu.
Daniel Obajtek nie stawił się na przesłuchaniach. "Nie będę brać udziału w cyrku"
Daniel Obajtek pojawił się na antenie TV Republika, choć wcześniej w poniedziałek nie stawił się o godzinie 10 na przesłuchanie w stołecznej Prokuraturze Okręgowej.
"Zgodnie z zapowiedzią przekazałem pełnomocnictwo mojemu adwokatowi do reprezentowania mnie w postępowaniach przed prokuraturą i sejmową komisją" - ogłosił na platformie X, nawiązując również do braku swojej obecności na posiedzeniu parlamentarnej grupy śledczej we wtorek 28 maja.
Jak dodał, liczy na to - "choć nadzieja jest złudna" - że będzie mógł "w spokoju dokończyć prowadzenie kampanii wyborczej". "W uśmiechniętej Polsce wolnego człowieka, bez wyroku i bez spraw toczących się przeciwko, traktuje się jak przestępcę, którego ściga policja i służby, na polityczne zlecenie KO" - uznał.
"Analizujemy także oszczercze wypowiedzi Michała Szczerby (przewodniczącego komisji śledczej ds. afery wizowej - red.), które w ostatnim czasie pojawiły się w przestrzeni publicznej. Nie pozwolę, by wmawiać społeczeństwu, że jestem poszukiwany i że jakieś sprawy toczą się przeciwko mnie. Nie kłaniałem się elitom z Warszawy, nie będę brać udziału w cyrku Koalicji Obywatelskiej. Elitom z Brukseli, jeśli tak wyborcy zdecydują, też kłaniać się nie będę" - skwitował.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!