Trump daje Hamasowi "ostatnią szansę". Wyznaczył konkretny czas
Donald Trump dał Hamasowi czas do niedzieli wieczorem na osiągnięcie porozumienia w sprawie jego planu dotyczącego przyszłości Strefy Gazy. Prezydent USA nazywał to ostatnią szansą dla palestyńskich bojowników. Jak dodał, jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia "Hamas spotka się z piekłem, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział".

W skrócie
- Donald Trump wyznaczył Hamasowi czas do niedzieli na zaakceptowanie jego planu dotyczącego przyszłości Strefy Gazy.
- Amerykański prezydent ostrzegł Hamas przed konsekwencjami odmowy, zapowiadając "piekło" jakiego świat nie widział.
- W przypadku akceptacji porozumienia Trump zapewnia wsparcie międzynarodowe i bezpieczeństwo dla Palestyńczyków.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Donald Trump zamieścił na platformie Truth Social nowy wpis, w którym zwrócił się do bojowników Hamasu.
"Hamas od wielu lat stanowi bezwzględne i brutalne zagrożenie na Bliskim Wschodzie. Zabijali (i sprawiali, że życie stało się nie do zniesienia), a kulminacją tego było masakra z 7 października w Izraelu (...)" - napisał w sieci prezydent USA.
Strefa Gazy. Donald Trump zwrócił się do Hamasu, wyznaczył im czas na porozumienie
Jednocześnie republikanin przypomniał, że w ataku sprzed dwóch lat zginęły kobiety, mężczyźni, a także dzieci, którzy "przygotowywali się do wspólnego świętowania wspólnej przyszłości".
Trump nadmienił, że w odwecie za ten atak zginęło już ponad 25 tys. "żołnierzy Hamasu". "Większość pozostałych jest otoczona i uwięziona militarnie, czekając tylko na mój rozkaz, aby ich życie zostało szybko zakończone. Co do pozostałych, wiemy, gdzie jesteście i kim jesteście, i zostaniecie wytropieni i zabici" - dodał.
Dalej amerykański przywódca zwrócił się do Palestyńczyków, aby natychmiast opuścili obszaru i udali się do "bezpieczniejszych części Strefy Gazy". Zapewnił też, że "wszyscy będą pod dobrą opieką".
Trump chce zawarcia porozumienia w Strefie Gazy. Grozi Hamasowi "piekłem"
"Na szczęście dla Hamasu, otrzymają oni jednak ostatnią szansę! Wielkie, potężne i bardzo bogate narody Bliskiego Wschodu i okolic, wraz ze Stanami Zjednoczonymi, zgodziły się - przy poparciu Izraela - na pokój na Bliskim Wschodzie" - stwierdził Trump, dodając, że umowa ta "ocali życie pozostałym bojownikom".
Przywódca USA wyznaczył Hamasowi konkretną datę na zaakceptowanie umowy. "Porozumienie z Hamasem musi zostać osiągnięte do niedzieli wieczorem o godz. 18:00 czasu waszyngtońskiego".
"Jeśli nie uda się osiągnąć porozumienia w ramach tej ostatniej szansy, Hamas spotka się z piekłem, jakiego nikt nigdy wcześniej nie widział. W jakikolwiek sposób na Bliskim Wschodzie zapanuje pokój" - podkreślił Donald Trump.
To nie pierwszy raz, kiedy amerykański prezydent zwraca się do bojowników Hamasu z podobnym apelem. Początkiem września republikanin apelował o akceptację jego warunków dotyczących uwolnienia zakładników. "To moje ostatnie ostrzeżenie, nie będzie kolejnego" - ostrzegał wówczas Trump.
Od niemal dwóch lat, w odpowiedzi na uderzenie Hamasu, Siły Obronne Izraela nieustannie przeprowadzają ataki na Strefę Gazy, która w głównej mierze zamieszkała jest przez Palestyńczyków. W tym czasie życie straciło ponad 65 tys. cywilów.
Izraelskie ataki to niejedyny problem, z jakim mierzy się Gaza. Panuje tam także katastrofa humanitarna, a ludzie umierają z głodu. Jednocześnie władze Izraela stale wydają nakazy opuszczenia miasta, które jest niemal całkowicie zrujnowane przez systematyczne ataki.












