Zgodnie z decyzją węgierskiego rządu zakaz importu ukraińskich towarów będzie obowiązywał od soboty 16 września. Na "czarnej liście" znajdą się m.in. zboża, warzywa, niektóre produkty mięsne oraz miód. Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja. Embargo na zboże z Ukrainy. Węgry i Słowacja reagują - Jeśli Bruksela nie podejmie działań, Węgry - wraz z Rumunią, Polską i Słowacją - przedłużą zakaz importu ukraińskiego zboża, który wygasa o północy w piątek - zapowiadał wcześniej premier Viktor Orban. Szef węgierskiego rządu dodawał, że doprowadzi to do poważnej walki w Brukseli, bo UE nie chce stanąć po stronie państw członkowskich. Podobną decyzję ogłosił w piątek wieczorem minister rolnictwa Słowacji. - W Słowacji będzie od północy nadal obowiązywać wewnętrzny zakaz importu ukraińskiego zboża - zapowiedział Josef Bires. Embargo na ukraińskie zboże. Polska przedłuża zakaz Decyzję o przedłużeniu zakazu wwozu ukraińskiego zboża, mimo braku zgody Komisji Europejskiej podjęła również Polska. Premier Mateusz Morawiecki ogłosił decyzję podczas spotkania z mieszkańcami w Ełku. - Nie będziemy słuchać Berlina, nie będziemy słuchać von der Leyen, Tuska czy Webera. Zrobimy to, bo to jest w interesie polskiego rolnika - mówił Mateusz Morawiecki. Rozporządzenie przedłużające embargo, ma według rzecznika rządu Piotra Müllera zostać wydane i opublikowane jeszcze w piątek. Na podobne kroki może zdecydować się jeszcze Rumunia. Bułgaria, jako jedyne państwo członkowskie na terytorium którego obowiązywał zakaz, zgodziła się na jego zniesienie. Zakaz importu zboża z Ukrainy. Komisja Europejska go nie przedłuży Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych pozostawał dozwolony. Komisja Europejska w oficjalnym komunikacie w piątek poinformowała o nieprzedłużeniu embarga. Zdaniem KE zniknęły zakłócenia na rynkach rolnych w pięciu państwach w których obowiązywał zakaz. Od 16 września Ukraina ma wprowadzić "skuteczne środki kontroli eksportu czterech grup towarów, aby zapobiec zakłóceniom na rynku w sąsiadujących państwach członkowskich". Z kolei do 18 września Kijów ma zaprezentować plan wprowadzenia "wszelkich środków prawnych", by "uniknąć gwałtownych wzrostów cen zbóż". Na wprowadzenie zmian w prawie mają 30 dni. Spór o ukraińskie zboże. Kijów chce zwrócić się do WTO Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział w ubiegły piątek w Tomaszowie Lubelskim, że 15 września albo KE zamknie granicę dla zbóż z Ukrainy na kolejne miesiące, albo polski rząd sam ją zamknie. Podkreślił, że dla rządu PiS obrona polskiego rolnika jest najważniejsza. We wtorek polska Rada Ministrów przyjęła uchwałę wzywającą KE do przedłużenia zakazu importu po 15 września. Podkreślono w niej, że jeśli się to nie stanie, Polska wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym. Przedłużeniu embarga na ukraińskie zboże przeciwstawia się Ukraina. Jak informował premier Denis Szmyhal, Ukraina zwróci się o arbitraż do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jeśli Polska jednostronnie zablokuje eksport ukraińskiego zboża. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!