Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Strzelił Polakowi w plecy. Na wyrok czekano pół wieku

Na dziesięć lat więzienia sąd w Berlinie skazał byłego funkcjonariusza Stasi Manfreda N. 80-letni Niemiec oskarżony był o zamordowanie w 1974 r. Czesława Kukuczki. Jako członek grupy operacyjnej Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD strzelił Kukuczce w plecy, zadając mu śmiertelne rany. Wszystko podczas próby przedostania się Polaka do Berlina Zachodniego.

Jest wyrok ws. zabójstwa Czesława Kukuczki
Jest wyrok ws. zabójstwa Czesława Kukuczki/Krzysztof Kaniewski/REPORTER; Interia/

Wyrok w sprawie Manfreda N. zapadł w berlińskim sądzie w poniedziałek. Zdaniem sędziów mężczyzna jest winny zamordowania 29 marca 1974 r. Czesława Kukuczki.

Do zbrodni doszło na byłym przejściu granicznym NRD na Friedrichstrasse. N. strzelił Polakowi w plecy z odległości zaledwie dwóch metrów. Kukuczka zmarł, nie otrzymując od nikogo pomocy.

Niemcy. Były funkcjonariusz Stasi skazany za zabójstwo Polaka

Historię Czesława Kukuczki opisywał na łamach Interii Dawid Serafin, który rozmawiał z synem zastrzelonego Polaka i śledził toczący się przed sądem w Berlinie proces.

Manfred N., gdy zasiadł na ławie oskarżonych, odmówił składania zeznań i zasłonił się czarną teczką. 50 lat temu to właśnie on stanął tuż za plecami Kukuczki i oddał śmiertelny strzał, za co później odznaczono go medalem "za zasługi dla ludu i ojczyzny".

Do zbrodni doszło po tym, jak Kukuczka zgłosił się do ambasady Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w Berlinie, twierdząc, że ma do przekazania ważną wiadomość. Jak poinformował, nie chciał wracać do kraju, więc postawił władzom ultimatum. Jeśli do godziny 15 nie znajdzie się w Berlinie Zachodnim, zdetonuje trzymany w teczce ładunek wybuchowy.

Śmierć Czesława Kukuczki. Na wyrok czekano pół wieku

Z Polakiem prowadzone były bezskuteczne negocjacje, w wyniku których na miejsce wezwano Stasi, które miało "unieszkodliwić" Kukuczkę. Jemu powiedziano jednak, że służby zawiozą go na przejście graniczne, aby mógł przekroczyć granicę. W plecy strzelono mu już przy ostatnim punkcie kontrolnym.

Świadkami morderstwa były trzy niemieckie nastolatki, które wracały ze szkolnej wycieczki. To właśnie dzięki ich obecności sprawa dotarła na łamy zachodnioniemieckiej prasy.

O śmierci Kukuczki jego rodzina dowiedziała się po dwóch miesiącach. Przełom w sprawie nastąpił natomiast dopiero ćwierć wieku później, gdy na protokół z sekcji zwłok natrafili śledczy niemieccy. Ci zaczęli drążyć temat, w wyniku czego w 2018 r. własne śledztwo wszczęło IPN w Poznaniu

Za Manfredem N. wystawiono list gończy, a Sąd Okręgowy w Poznaniu wydał w lipcu 2021 r. Europejski Nakaz Aresztowania. Choć strona niemiecka odmówiła wydania Polsce byłego funkcjonariusza Stasi, zdecydowała się sama postawić mu zarzuty. Mężczyzna został skazany na dziesięć lat więzienia.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Szydło: Zachęcam Donalda Tuska, żeby częściej sięgał do naszych propozycji programowych/RMF FM/RMF
INTERIA.PL

Zobacz także