Według oficjalnego komunikatu Prokuratury Generalnej i policji z Bielefeld sprawa wyszła na jaw dzięki informacjom przekazanym przez lokalnych mieszkańców. Funkcjonariusze chwilę po godzinie 23 poinformowani zostali o dwóch mężczyznach kłócących się w okolicy dworca kolejowego. Świadek sprzeczki poinformował, że w trakcie wymiany zdań usłyszał słowa wskazujące na dokonanie zabójstwa. Po chwili na miejscu pojawili się policjanci, którzy zatrzymali 40-letniego Polaka i 33-letniego Niemca. Zwłoki odnalezione w zamrażarce. Podejrzany Polak W związku z podejrzeniem przestępstwa prokurator zarządził natychmiastowe przeszukanie mieszkania Polaka znajdujące się przy Humboldtstraße. Funkcjonariusze w zamrażarce znaleźli rozczłonkowane zwłoki. Nie wiadomo, czy należały do mężczyzny czy kobiety. Na miejscu pojawili się funkcjonariusze wydziału zabójstw pod kierownictwem inspektora Stefana Esdara. Jak poinformowano w komunikacie pierwsze prace skupią się na ustaleniu tożsamości ofiary. Ze wstępnych wyników śledztwa wynika, że podejrzanym o zabójstwo jest Polak. Drugi zatrzymany mężczyzna, po przesłuchaniu, został zwolniony z aresztu. Na poniedziałek zaplanowana jest sekcja zwłok ofiary. Po jej zakończeniu zatrzymany 40-latek ma usłyszeć zarzuty. Według informacji uzyskanych przez niemieckie media od mieszkańców osiedla, Polak był spokojnym sąsiadem, który nie miał do tej pory problemów z prawem. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!