Czesnakow napisał, że Surkow poinformuje o przyczynach swojej decyzji i dalszych planach za około miesiąc. W rozmowie z agencją Interfax Czesnakow dodał, że Surkow podjął decyzję o odejściu z administracji z powodu "zmiany kursu na kierunku ukraińskim". Szef niezależnego radia Echo Moskwy, Aleksiej Wieniediktow, poinformował, że według jego danych w administracji prezydenta tematyką ukraińską będzie się teraz zajmował były wicepremier Dmitrij Kozak i właśnie z tym związane jest odejście Surkowa. "Będzie zajmował się medytacją" Czesnakow napisał w mediach społecznościowych, że Surkow "w ciągu najbliższego miesiąca będzie zajmował się medytacją". "Szara eminencja Kremla" Surkow przez wiele lat uważany był za "szarą eminencję" Kremla. Od 1999 roku zajmował stanowisko najpierw zastępcy, a potem szefa administracji (kancelarii) prezydenta. Na tym stanowisku kształtował politykę wewnętrzną Rosji i był jednym z najbardziej wpływowych urzędników, przyczyniających się do kluczowych decyzji. Uważany był za pomysłodawcę wielu projektów partii politycznych. Z jego inicjatywy powołane zostały np. prokremlowski blok Jedinstwo (ros. Jedność), partia Rodina (Ojczyzna) i prokremlowskie młodzieżówki: Nasi i Idący Razem. Również on uznawany jest za autora terminu "suwerenna demokracja" na określenie ustroju wewnętrznego putinowskiej Rosji - władzy autokratycznej z jedynie formalnymi instytucjami demokratycznymi. W latach 2011-13 Surkow był wicepremierem w rządzie Rosji. Jego odejście ze stanowiska w administracji prezydenta wiązano z masowymi protestami z lat 2011-12, gdy opozycja zarzuciła władzom fałszerstwa wyborcze. Z rządu Surkow odszedł w maju 2013 roku. W tym samym roku został doradcą prezydenta ds. współpracy z Abchazją i Osetią Południową - separatystycznymi regionami Gruzji wspieranymi przez Rosję. Na tym stanowisku odpowiadał również za współpracę z państwami poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP) i politykę wobec Ukrainy. Po 2014 r. reprezentował stronę rosyjską jako wysłannik prezydenta na rozmowach z przedstawicielami USA (Victorią Nuland, a potem Kurtem Volkerem) o konflikcie w Donbasie. Pogłoski o odejściu już w 2018 roku Niejednokrotnie demonstrował publicznie sympatię wobec separatystów w Donbasie. M.in. w październiku 2017 roku wraz z jednym z przywódców separatystów Ołeksandrem Zacharczenką odsłaniał w rosyjskim Rostowie nad Donem pomnik "bohaterów Donbasu". Gdy Zacharczenko zginął latem 2018 roku w zamachu, Surkow nazwał go "bratem " i "prawdziwym bohaterem". Pogłoski o odejściu Surkowa ze stanowiska pojawiały się jeszcze wiosną 2018 roku. Czesnakow mówił wówczas, że Surkow nie chce zajmować się "zamrożonym" konfliktem w Donbasie. Jeszcze w grudniu 2019 r. Surkow brał udział w spotkaniu szefów państw "czwórki normandzkiej" w Paryżu, gdzie przywódcy Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy rozmawiali o uregulowaniu konfliktu na wschodzie Ukrainy. Na początku stycznia br. podróżował do Abchazji, gdzie wybuchły protesty antyrządowe.