"Jak nasi dziadkowie i pradziadkowie". Szef NATO nie ma wątpliwości
- Jesteśmy kolejnym celem Rosji - oświadczył sekretarz generalny NATO Mark Rutte. W jego opinii ewentualna wojna miałaby skalę tej, jakiej doświadczyli nasi dziadkowie i pradziadkowie. - Zbyt wielu wierzy, że czas działa na naszą korzyść. Tak nie jest - mówił szef Sojuszu.

W skrócie
- Sekretarz generalny NATO Mark Rutte ostrzega, że państwa Sojuszu mogą być następnym celem Rosji.
- Rutte apeluje o zwiększenie wydatków na obronność, podkreślając, ze sytuacja jest pilna.
- Analitycy zwracają uwagę na niedostateczne przygotowanie krajów Europy na ewentualny konflikt z Rosją.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
- Państwa członkowskie Sojuszu są kolejnym celem Rosji - mówił sekretarz generalny NATO Mark Rutte podczas konferencji prasowej w Berlinie, w której uczestniczył też kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
Rutte podkreślał, że Sojusz musi dołożyć wszelkich starań, aby zapobiec wojnie, która mogłaby mieć "skalę tej, jakiej doświadczyli nasi dziadkowie i pradziadkowie".
"Jesteśmy kolejnym celem Rosji". Pilne wezwanie szefa NATO
Sekretarz generalny NATO ocenił, że zbyt wielu sojuszników NATO nie dostrzega zagrożenia dla Europy ze strony Rosji i nie rozumie, że aby zapobiec wojnie, konieczne jest zwiększenie wydatków na obronność.
- Jesteśmy kolejnym celem Rosji. Obawiam się, że zbyt wielu popada w samozadowolenie. Zbyt wielu nie dostrzega, jak pilna jest sytuacja i zbyt wielu wierzy, że czas działa na naszą korzyść. Tak nie jest. Czas na działanie jest teraz - wzywał Rutte.
- Nie planujemy wojny z Europą. Ale jeśli Europa tego chce i zacznie, jesteśmy gotowi już teraz - mówił na początku grudniaWładimir Putin. Przywódca Rosji oskarżał kraje europejskie o blokowanie wysiłków Stanów Zjednoczonych, zmierzających do wypracowania planu pokojowego dla Ukrainy.
Groźba wybuchu wojny z Rosją. "Europa dopiero zaczyna dostrzegać braki"
W niedawnej analizie BBC spekulowało, jak długo Wielka Brytania mogłaby walczyć, gdyby wybuchła wojna z Rosją. W tym kontekście brytyjski nadawca ocenił, że słowa Putina były "nieprzyjemnym przypomnieniem", że ewentualny konflikt Moskwy z NATO nie jest tak odległy, jak liczą Europejczycy.
- Istnieje niewiele dowodów na to, że Wielka Brytania ma plan na wojnę, która potrwa dłużej niż kilka tygodni. Możliwości medyczne są ograniczone. Proces uzupełniania rezerw przebiega powoli. Brytyjski plan na wypadek masowych ofiar wydaje się opierać na założeniu, że nie będzie ofiar" - mówił Hamish Mundell z think tanku Royal United Services Institute (Rusi).
Brytyjski dziennik "The Independent" pytał z kolei, czy Europa byłaby w stanie przetrwać wojnę z Rosją. W ocenie gazety Stary Kontynent dopiero teraz zaczyna dostrzegać swoje braki w dziedzinie obronności. "Od zakończenia zimnej wojny wydatki generalnie się zmniejszyły, więc siła Europy tkwi w jej jedności" - czytamy.
Źródło: Unian











