Wybory parlamentarne już za dwa tygodnie. W niedzielę w Katowicach - równolegle do Marszu Miliona Serc w Warszawie - odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Głos zabrali najważniejsi politycy ugrupowania, z premierem Mateuszem Morawieckim i prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele. Konwencję prowadzili Rafał Bochenek i Anna Pieczarka, która, choć mało znana, jest czołową kandydatką PiS w okręgu tarnowskim. Koledzy nazywają ją nawet "wyborczą lokomotywą" partii rządzącej. Wybory parlamentarne 2023. Kiedy? Najważniejsze informacje. Wszystko, co musisz wiedzieć Wybory 2023. Prowadziła konwencję PiS. Kim jest Anna Pieczarka? Anna Pieczarka jest posłanką PiS od czterech lat. Nie udziela się w mediach ogólnopolskich, nie bierze udziału w politycznych awanturach, nie wypowiada kontrowersyjnych tez, a z mównicy sejmowej przemawiała 28 razy. Urodziła się 15 lutego 1977 r. w Tuchowie, niewielkim mieście w województwie małopolskim w powiecie tarnowskim. Obecnie mieszka w Koszycach Wielkich pod Tarnowem. Z wykształcenia jest ekonomistką, ukończyła studia wyższe o specjalności zarządzanie firmą. W politykę na szczeblu lokalnym jest zaangażowana od ponad 20 lat. Przez lata związana była z tarnowskim urzędem. Pełniła m.in. funkcję dyrektora samorządowego Centrum Kultury. W lata 2012-2019 kierowała Stowarzyszeniem Przyjaciół Gminy Tarnów. Czytaj też: Byliśmy na Marszu Miliona Serc. "Trzaskowski popełnił błąd" W 2014 r. wystartowała do sejmiku województwa małopolskiego i zdobyła ponad 72 tys. głosów. Dzięki temu została członkiem zarządu województwa odpowiedzialnym za kulturę. W ostatnich wyborach parlamentarnych zdobyła 75 tys. głosów. Oznacza to, że w okręgu tarnowskim zagłosowało na nią 36,6 proc. sympatyków PiS. Co więcej, aż 21,6 proc. wszystkich głosów w tym regionie przypadło Pieczarce. Był to najlepszy wynik, a konkurencja nie była łatwa. Z tego samego okręgu startował również lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który zdobył 33,7 tys. głosów. Czytaj raport Wybory parlamentarne 2023 Wybory parlamentarne 2023. Anna Pieczarka: Nie jestem celebrytką Jak podkreśla posłanka PiS, swój charakter "odziedziczyła po tacie", który "był człowiekiem skromnym". - Wielokrotnie byłam proszona, aby się bardziej medialnie zaangażować, ale ja się stresuję takimi wystąpieniami przed kamerą. Staram się skupiać na swojej pracy - mówiła w rozmowie z Interią Anna Pieczarka. - Nie jestem polityczną celebrytką, która przyjeżdża, robi zdjęcia i odjeżdża. Staram się wysłuchiwać ludzi i jeśli tylko mogę im pomagać, to właśnie to robię - podkreślała posłanka. - Pod tym kątem starałam się też zbudować grupę swoich najbliższych współpracowników. Zależało mi na tym, aby to byli ludzie z pozytywną energią, chcący robić dobre rzeczy - zaznaczyła. Czytaj również: Konwencja PiS w Katowicach. "Tusk" i "referendum" na ustach polityków PiS Poseł Pieczarka, jak podkreślają jej polityczni konkurencji z regionu, jest osobą, która "łączy, a nie dzieli". - Jeśli tak mówią, to pozostaje mi się tylko cieszyć. Nawet dzisiaj razem z poseł Urszulą Augustyn (Platforma Obywatelska - przyp. red.) razem składałyśmy kwiaty na grobie nieznanego żołnierza - podkreśliła. Czytaj także: Wybory parlamentarne 2023. Kiedy? Najważniejsze informacje. Wszystko, co musisz wiedzieć Wybory 2023. Emerytury stażowe. Co obiecało PiS? Wybory 2023. Cisza wyborcza - kiedy, jakie zasady, jakie kary *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!