Premier Morawiecki zaznaczył, że od samego początku "podtrzymywaliśmy zainteresowanie wojną w Ukrainie". Tymczasem słowa ukraińskich przedstawicieli i prezydenta Zełenskiego są "bardzo mocne i niesprawiedliwe". Premier Morawiecki: W kierunku Kijowa przesyłamy słowa przestrogi - Zdecydowanie je odrzucamy. W kierunku Kijowa przesyłamy słowa przestrogi - powiedział szef polskiego rządu. Dodał, że narrację tę podchwyciły "ruskie trolle". - Polska zawsze będzie bronić swoich interesów. Mówiłem to wyraźnie. Albo dostaniemy przedłużenie embarga, albo sami je wprowadzimy - opisywał polityk PiS. Zaznaczał, że apelowano do Unii Europejskiej, ale bez reakcji, dlatego Polska podjęła w tej sprawie samodzielne kroki. Mateusz Morawiecki podkreślił, że "musi stać w obronie polskiego rolnika" i "nie może być tak, że oligarchowie ukraińscy będą rządzić na rynku w Polsce". - Pomagamy w walce z rosyjskim barbarzyńcą, ale nie możemy rozchwiać rynku - podsumował Mateusz Morawiecki. Zapytany o dalszą pomoc dla Ukrainy, odpowiedział, że "nie przekazujemy już żadnego uzbrojenia, bo my sami się teraz zbroimy w najbardziej nowoczesną broń". Mateusz Morawiecki o aferze wizowej i nielegalnej migracji Mówiąc o imigracji, aferze wizowej i liście, jaki unijna komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson wysłała do ministra Zbigniewa Raua, prosząc przy tym o wyjaśnienia w tej sprawie, Morawiecki zaznaczył, że "to my możemy pytać, dlaczego w Europie doprowadzili do takiego gigantycznego kryzysu migracyjnego". Ruch europejskiej komisarz Johansson szef polskiego rządu nazwał "wyjątkową bezczelnością". Wskazał, że receptą na kryzys jest "skuteczna obrona granic". Analizując kryzys na wyspie Lampedusa, polityk PiS stwierdził, że zgadza się z Włochami, iż "najważniejsze jest, by zająć się problemami u ich źródeł i nie dopuszczać do niekontrolowanej migracji". - Poprzez te okręty straży przybrzeżnej, które będą strzegły wód terytorialny tak, by obce łodzie nie mogły wpływać na dane terytorium. Tak się chroniono przez setki lat (...) - podsumował premier. - W tym przypadku jest to często stymulowane przez Moskwę - ocenił Morawiecki, wskazując na "zinstrumentalizowanie nielegalnej imigracji i atak ludzi na nasz kontynent". - Obudźcie się drodzy politycy europejscy, obudźcie się, bo będzie za późno - zaapelował. W trakcie rozmowy z Piotrem Witwickim w "Gościu Wydarzeń" w Polsat News premier Mateusz Morawiecki mówił również wakacjach kredytowych, które zostaną przedłużone, "konkretach" Platformy Obywatelskiej, różnicach między PiS a opozycją czy kosztach kampanijnych obietnic. - To, co przedstawiliśmy, było wyliczone bardzo dokładnie - powiedział Mateusz Morawiecki i nie zgodził się z przedstawionymi przez dziennikarza wyliczeniami. Następnie podkreślił dodatkowo, że finansowanie programów jego partii i obietnic wyborczych możliwe jest m.in. bo "uszczelniliśmy budżet po partaczach z PO". Wybory parlamentarne 2023. Mateusz Morawiecki ruszył w trasę W środę rano Mateusz Morawiecki wyruszył w kampanijną trasę. Podczas objazdu premier Mateusz Morawiecki odwiedził m.in. szpital w Pionkach, fabrykę broni "Łucznik" w Radomiu czy Ośrodek Zdrowia w Przytyku. Podczas porannego spotkania z mediami lider śląskiej listy PiS w wyborach do Sejmu dodał, że w czasie objazdu Polski PiS zaprezentuje także "pozytywny program". - To 150 punktów, choć na ulotce jest informacja o ośmiu konkretach - mówił Morawiecki. Zapowiedział także nową akcję wyborczą rządzącej partii, którą nazwano "akcją 10 milionów ulotek". CZYTAJ TEŻ: Mateusz Morawiecki: To zdrada narodowa. PO zgotowała nam taki los Wybory 2023. Premier o wakacjach kredytowych i relacjach z Ukrainą W rozmowie z telewizją Polsat News szef polskiego rządu ogłosił również, że wakacje kredytowe zostaną przedłużone na cały przyszły rok. - Będziemy stosować kryterium dochodowe. Nie chcemy, aby mogli z nich skorzystać ci bardziej zamożni, bardziej majętni, ci, których stać na spłatę - przekazał. Dodał też, że wspomniane "kryteria dochodowe pomogą Polakom i będą sprawiedliwe". W środę Prezes Rady Ministrów komentował też kryzys w relacjach polsko-ukraińskich, wywołany przez embargo nałożone przez polskie władze na ukraińskie zboże. - Polska jest gotowa do pomocy Ukrainie, ale nie za cenę destabilizacji polskiego rynku - tłumaczył Mateusz Morawiecki, komentując głośną wypowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o "przygotowywaniu sceny dla moskiewskiego aktora". Wybory parlamentarne 2023. Czytaj także: Wybory 2023. Tak wypełnisz kartę wyborczą, by głos był ważny Jak głosować poza miejscem zameldowania? Masz czas do 12 października Jak zagłosować za granicą? Nie wszędzie wystarczy dowód osobisty Sprawdź, czy jesteś w rejestrze wyborców. Bez tego nie oddasz głosu Kiedy poznamy oficjalne wyniki wyborów? Tak wygląda proces ich liczenia *** TWÓJ GŁOS MA ZNACZENIE. Dołącz do naszego wydarzenia na Facebooku i śledź aktualne informacje w trakcie kampanii wyborczej!