Obecnie szefem gabinetu prezydenta jest Paweł Szrot. Prezydencki minister startował w wyborach do Sejmu z okręgu nr 4 w Bydgoszczy i z powodzeniem uzyskał mandat posła. To oznacza, że Andrzej Duda musi zdecydować o następcy w fotelu szefa swojego gabinetu. Jak ustaliły "Wydarzenia" Polsatu, Paweł Szrot ma zostać zastąpiony przez Marcina Mastalerka - współtwórcę zwycięskich kampanii PiS, a obecnie doradcę społecznego prezydenta. Kto zastąpi Pawła Szrota w KPRP? Nieoficjalnie: To Marcin Mastalerek Marcin Mastalerek ma 39 lat i urodził w Szczecinie. W 2008 roku ukończył stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Szczecińskim, a trzy lata później zaangażował się w młodzieżówkę Prawa i Sprawiedliwości - Forum Młodych PiS. Był szefem tej organizacji od marca 2011 do lipca 2014 roku. Mimo swojego pochodzenia, w 2010 roku Mastalerek z powodzeniem ubiegał się o mandat radnego sejmiku łódzkiego, gdzie objął funkcję szefa klubu PiS. Rok później wystartował w wyborach parlamentarnych z okręgu sieradzkiego, czym zapewnił sobie mandat posła. Jego kariera prężnie się rozwijała - w listopadzie 2014 roku został rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości, a następnie jednym z głównych organizatorów zwycięskiej kampanii prezydenckiej w 2015 roku. Po sukcesie Andrzeja Dudy Mastalerek stracił jednak stanowisko rzecznika i zniknął z pierwszego szeregu partii rządzącej. W 2016 roku polityk został mianowany dyrektorem wykonawczym ds. komunikacji w PKN Orlen, gdzie pracował do jesieni 2017 roku. Po tym okresie Mastalerek próbował swoich sił w sektorze prywatnym i założył własną firmę z branży marketingowej. Czas ten nie trwał jednak długo, ponieważ w listopadzie 2018 roku został wiceprezesem zarządu polskiej Ekstraklasy. W spółce zasiadał do września 2023 roku. Marcin Mastelerek krytykuje PiS. "W kampanii przespał ważne momenty" Obecne stanowisko doradcy społecznego w KPRP Mastalerek objął we wrześniu 2020 roku. Od tego czasu były polityk PiS nie szczędzi słów krytyki pod adresem swojej dawnej partii. Oceniając minioną kampanię wyborczą, Mastalerek stwierdził w czerwcu, że "PiS jest w defensywie", ponieważ "przespał kilka ważnych momentów". - Sztab działa od grudnia, jak słyszę. Nie wymyślił nic przez te wszystkie miesiące i nie usłyszał, że Donald Tusk od dwóch miesięcy krzyczy, że będzie szedł w marszu. (Sztab - red.) nie miał żadnej kontrpropozycji. To znaczy, że przespał - grzmiał Mastalerek na antenie RMF FM. W rozmowie z Interią z maja doradca prezydenta stwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość popełniało liczne błędy i źle zorganizowało swoją kampanię wyborczą. Nieoficjalnie mówi się, że były rzecznik PiS jest nielubiany w głównym kierownictwie partii przy Nowogrodzkiej. Decyzja prezydenta o powołaniu go na stanowisko szefa gabinetu mogłaby zatem nie spodobać się Jarosławowi Kaczyńskiemu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!