Wybory w USA 2024. Amerykanie wybierają nowego prezydenta

Obywatele Stanów Zjednoczonych wybierają w 2024 roku 47. prezydenta swojego kraju. Wygrany lub wygrana zbliżających się wyborów zastąpi obecnie urzędującego Joe Bidena, który w lipcu zrezygnował z ubiegania się o reelekcję.

W wyścigu o najwyższy urząd w USA biorą udział Kamala Harris - obecna wiceprezydent i kandydatka Partii Demokratycznej oraz Donald Trump - miliarder i 45. prezydent USA, kandydat Partii Republikańskiej.

Kiedy konkretnie odbędą się wybory prezydenckie w USA? Amerykanie ruszają do lokali wyborczych 5 listopada 2024 roku.

Kamala Harris (60 lat) jest prawniczką z wykształcenia. Od 2021 roku piastuje funkcję wiceprezydent USA w administracji Joe Bidena (jako pierwsza kobieta i pierwsza osoba o innym niż biały kolorze skóry). Od lat 90. związana z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości. Pracowała jako zastępczyni prokuratora okręgowego, prokurator okręgowa i prokurator generalna. W 2017 złączyła swoje losy z polityką i została senatorką reprezentującą Kalifornię.

Co ciekawe, Harris już jest pierwszą kobietą, która piastowała urząd prezydenta USA. W trakcie swojej wiceprezydentury przejęła obowiązki Joe Bidena, kiedy ten przebywał w szpitalu. Kandydatura Harris w trwających wyborach nie była oczywista. W wyniku kiepskich notowań Joe Bidena demokraci podjęli decyzję o zmianie kandydata na ostatniej prostej przed wyborami.

Donald Trump to 78-letni miliarder i były prezydent Stanów Zjednoczonych. W latach 60. ubiegłego wieku Trump otrzymał dyplom z ekonomii i przejął rodzinną formę, która skupiała swoją działalność na obrocie nieruchomościami. Trump szybko rozwinął karierę, przechodząc do kolejnych sfer biznesu, prowadził m.in. swój autorski program The Apprentice.

Przed niemal dekadą (2016 rok) jego majątek wyceniano na 4,5 mld dolarów, co czyniło go 324. najbogatszą osobą świata. W tym samym roku wygrał wybory prezydenckie, choć walcząca z nim Hillary Clinton zdobyła więcej głosów w głosowaniu powszechnym. Po przegranej w kolejnej walce (2020 rok) doszło do zamieszek na Kapitolu. Zwolennicy Donalda Trumpa oskarżali demokratów o fałszerstwo wyborcze i blokowali objęcie władzy przez nowego prezydenta.

Donald Trump jest jedynym prezydentem USA, który został dwukrotnie postawiony w stan oskarżenia. 

Sondaż opublikowany przez amerykańskie media we wrześniu wskazywał na przewagę Kamali Harris nad Donaldem Trumpem. Zgodnie z badaniem opublikowanym przez NBC News, urzędująca wiceprezydent mogła liczyć na poparcie 49 proc. wyborców. Z kolei Donald Trump uzyskał w rzeczonym sondażu 44 proc. głosów poparcia.

Należy jednak zaznaczyć, że specyfika amerykańskich wyborów rządzi się swoimi prawami. Większe poparcie w skali całego kraju wcale nie musi decydować o wygranej konkretnego kandydata. Ważniejsze okazują się głosy elektorskie z siedmiu stanów "wahających się", w których to żaden z kandydatów nie może być pewien zwycięstwa. Mowa tutaj o Pensylwanii, Arizonie, Nevadzie, Georgii, Winsconsin, Michigan i Karolinie Północnej.

Co więcej, im bliżej wyborów tym większe zamieszanie w sondażach. Przewaga Harris od końca września stale spada. W najnowszym sondażu prezydenckim w USA Kamala Harris ma jeden punkt procentowy przewagi nad swoim rywalem Donaldem Trumpem. Kandydat republikanów ma 43 proc. poparcia, a demokratka może liczyć na 44 proc. głosów.

Problemem wiceprezydent może okazać się również frekwencja - analizują eksperci.

Więcej informacji na temat wyborów można znaleźć w naszym raporcie specjalnym - WYBORY PREZYDENCKIE W USA 2024.