Prezydent Andrzej Duda przybył w sobotę wieczorem czasu miejscowego do Nowego Jorku, gdzie weźmie udział w debacie generalnej 79. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Najpierw jednak udał się do sanktuarium w Doylestown, nazywanego "amerykańską Częstochową", gdzie około 5 proc. mieszkańców jest polskiego pochodzenia. Wizytę tę skomentował na swoim portalu TRUTH Social Donald Trump. Andrzej Duda w USA. Cieple słowa ze strony Donalda Trumpa "To wspaniały dzień dla naszej polsko-amerykańskiej społeczności" - zaczął wpis były amerykański prezydent. Jak dodał, "wielki przyjaciel, polski prezydent Andrzej Duda, jest w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown w Pensylwanii, aby oddać hołd i upamiętnić odważnych bohaterów, którzy walczyli o niepodległość Polski po II wojnie światowej". Trump do wpisu dołączył nagranie fragmentu swojego przemówienia sprzed pomnika Powstania Warszawskiego z 2017 roku. "To właśnie niesamowity przykład polskich bohaterów w historii zainspirował końcowe słowa mojego przemówienia do odważnego narodu polskiego 6 lipca 2017 roku: 'Walczmy wszyscy razem jak Polacy - o rodzinę, o wolność, o kraj i o Boga'" - dodał republikanin. Relacje Trump-Duda. Prywatne spotkanie i "miła atmosfera" Początkowo sztab kandydata Republikanów zapowiadał, że Trump dołączy do Dudy podczas uroczystości, potem jednak informował, że do tego nie dojdzie. Wcześniej do prywatnego spotkania polityków doszło w kwietniu w Nowym Jorku. Po rozmowie, która trwała ponad 2,5 godziny, Andrzej Duda ocenił, że przebiegło w "bardzo miłej atmosferze". Entuzjazmu nie krył też sam Trump, który nazwał polskiego przywódcę swoim przyjacielem i podkreślał, że wykonuje on "fantastyczną robotę". ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!