Negocjowano pokój, spadały pociski. Rodzinne miasto Zełenskiego ostrzelane
Rosjanie zaatakowali port w Odessie, gdzie zginęło czterech Syryjczyków. Do ataku doszło podczas załadunku pszenicy na statek, który miał ruszyć z transportem do Algierii. Pociski spadły także na Krzywy Róg, czyli rodzinne miasto Wołodymyra Zełenskiego. Lokalne władze informują o dziewięciu ofiarach i kilku poszkodowanych - wszyscy z nich byli cywilami. Do ataków doszło kilka godzin po zakończonych rozmowach USA i Ukrainy w Arabii Saudyjskiej.

Rosjanie przeprowadzili nocny atak na port w Odessie. Gubernator obwodu Oleg Kiper przekazał w mediach społecznościowych, że okupanci uderzyli m.in. pociskiem balistycznym, który uszkodził pływający pod banderą Barbadosu statek Mj Pinar.
"Niestety, zginęły cztery osoby, obywatele Syrii. Najmłodsza ofiara miała 18 lat, najstarsza 24 lata" - dodał Kiper.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie zaatakowali Odessę i Krzywy Róg
W rosyjskim ataku na Odessę ranne zostały także dwie osoby - Ukrainiec i Syryjczyk. We wpisie Kiper przekazał, że do uderzenia doszło podczas załadunku pszenicy na statek cywilny. Transport miał trafić do Algierii. "Uszkodzony został również inny statek, nabrzeża i magazyny zboża" - nadmienił gubernator Odessy.
"Rosja atakuje infrastrukturę Ukrainy, w tym porty, które są zaangażowane w zapewnienie światowego bezpieczeństwa żywnościowego. Ważne jest, aby infrastruktura portowa była chroniona przed terrorem oraz aby zagwarantowana była swobodna i bezpieczna żegluga" - podkreślił w sieci Kiper.
Rosjanie zaatakowali także Krzywy Róg w środkowej Ukrainie. To miejsce urodzenia prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. Nad ranem w mieście słychać było kilka eksplozji, uszkodzonych zostało kilka budynków. Początkowo Szef administracji Krzywego Rogu Jewhen Sytnyczenko przekazał, że w ataku zginęła jedna osoba, a pięć zostało rannych. Bilans ofiar jednak rośnie.
Ołeksandr Wiłkuł, szef miejskiej administracji wojskowej powiadomił, że życie straciło dziewięć osób - wszyscy byli cywilami. Siedmiu poszkodowanych obywateli trafiło do szpitala, w tym trzy w stanie ciężkim. "Uszkodzone zostały wysokie budynki, budynki administracyjne, pojazdy, garaże, ponad 15 samochodów, sklepy i instytucja edukacyjna" - wymienił Sytnyczenko.
Wojna w Ukrainie. Ataki w cieniu rozmów w Arabii Saudyjskiej
Zaledwie dzień wcześniej to Ukraina przeprowadziła atak na Moskwę. W nocy z poniedziałku na wtorek nad rosyjską stolicą pojawiło się blisko 100 dronów, a w ocenie agencji Reutera był to prawdopodobnie największy atak bezzałogowców na to miasto od czasu wybuchu pełnoskalowej wojny.
Z relacji mediów wynikało, że uderzenie Kijowa wymusiło na Rosji zamknięcie dwóch lotnisk w kraju. Atak dronów wywołał pożary i uszkodził domy. Rosyjskie Ministerstwo Obrony oceniło w komunikacie, że udało się zestrzelić - w ich ocenie - około 91 maszyn. Szef kijowskiego rządowego Centrum Przeciwdziałania Dezinformacji Andrij Kowałenko ocenił, że ruch Ukrainy był "sygnałem dla Władimira Putina".
Sprawdź, jak przebiega wojna w Ukrainie. Czytaj specjalny raport
Podczas gdy rosyjskie władze szacowały straty wyrządzone przez drony, w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej odbywały się rozmowy delegacji Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Trwające niemal cały dzień spotkanie zakończyło się natychmiastowym wznowieniem udostępniania informacji wywiadowczych oraz pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Kijów przystał także na propozycję 30-dniowego zawieszenia broni na froncie, jednak jak podkreślił Wołodymyr Zełenski, USA muszą nakłonić do tego samego Rosję. Moskwa, odnosząc się do spotkania na linii Stany Zjednoczone - Ukraina, nawiązała do ataku na rosyjską stolicę. Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow stwierdził, że atak dronów na Rosję "został zaplanowany tak, aby zbiegł się w czasie z rozmowami w Arabii Saudyjskiej".
Źródła: Ukraińska Prawda, Interia
Zobacz również:
- "To nie zadziała". Ukraińscy żołnierze nie wierzą w zawieszenie broni. Wskazują dwa scenariusze
- Amerykanie i Ukraińcy negocjują, Rosja grzmi. W tle potężny atak
- Karta przetargowa wymyka się Ukrainie z rąk. Rosja chwali się sukcesem
- Dziesiątki ukraińskich dronów nad Moskwą. "Zbliżały się w kilku falach"
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!