- Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, który stoi z ołówkiem obok mapy i wydaje rozkazy wzmocnienia działań sił zbrojnych Rosji na wszystkich kierunkach, to dla mnie jako dla wojskowego wygląda trochę dziwnie. Rosja dziś nie jest w stanie eskalować konfliktu - powiedział ekspert. Według niego Moskwa nie ma potrzebnych do tego sił i środków. "Rosjanie nie mogą wznowić ofensywy" - Kończy się już drugi tydzień, a oni nie mogą wznowić ofensywy na kierunku donieckim - zaznaczył Żdanow. Jak dodał, ukraińskie siły zbrojne na razie nie obserwują zakończenia przez Rosję przerwy operacyjnej mimo informacji podanych przez amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW), że taka przerwa zmierza ku końcowi. Według ISW rosyjskie wojska w Ukrainie kończą przerwę operacyjną i próbują wznowić ofensywę w Donbasie. 10-dniowa przerwa nie była jednak wystarczająca, by w pełni zregenerować siły, więc ataki mogą zostać znów wyhamowane - oceniono. - Również brytyjski wywiad twierdzi, że rzekomo Kreml rozkazał zajęcie całego obwodu charkowskiego. Czym? To najważniejsze pytanie. Wojsk nie przybyło. Jest uzupełnienie sprzętu i składu osobowego, ale to nie jest przegrupowanie ani rotacja wojsk. To nie jest wzmacnianie sił nawet na konkretnych kierunkach - dodał Żdanow.