Informacja o spotkaniu w prezydenckiej posiadłości Nowo-Ogarewo pojawiła się na oficjalnej stronie Kremla. Jak przekazano, na wezwanie Władimira Putina stawili się m.in. przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin, dyrektor FSB Aleksander Bortnikow, minister obrony Andriej Biełousow i dyrektor wywiadu zagranicznego Siergiej Naryszkin. W trakcie części otwartej dla mediów prezydent Rosji stwierdził, że głównym elementem spotkania będzie kwestia "niektórych aspektów walki z terroryzmem". Było to niewątpliwe odniesienie do szturmu Sił Zbrojnych Ukrainy w obwodzie kurskim. Dalsza część spotkania, w trakcie której szef FSB przedstawiał szczegółowy raport, została zamknięta dla mediów. Atak Ukrainy na Rosję. Resort obrony ogłasza pilne ruchy wojsk W czasie, gdy pod Moskwą odbywało się spotkanie Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej z Władimirem Putinem, rosyjski resort obrony opublikował kolejny komunikat dotyczący sytuacji w obwodzie kurskim. Jak podkreślono, obecnie "armia gromadzi siły", które zostaną użyte do walki z Ukraińcami. "Kolumny przyjeżdżające na teren misji obejmą systemy rakiet wielokrotnego startu BM-21 Grad, holowane działa artyleryjskie, pojazdy transportowe, ciężkie pojazdy gąsienicowe, pojazdy Ural i Kamaz" - napisano. Do komunikatu dołączono także film pokazujący przemieszczanie się rosyjskiego sprzętu wojskowego. Kolumny zarejestrowano w okolicach Kurska położonego kilkadziesiąt kilometrów od miejsc, gdzie obecnie toczą się intensywne walki. Kilka minut później w mediach społecznościowych rosyjskiego resortu obrony pojawiło się nagranie pokazujące misję bojową samolotu Su-34. "Lotnictwo operacyjno-taktyczne niszczy ukraińskich bojowników w rejonie przygranicznym obwodu kurskiego (...) Atak przeprowadzono na rozpoznane cele. Piloci korzystali z bomb powietrznych wyposażonych w uniwersalne moduły planowania i korekcji, które pozwalają na wyprowadzenie precyzyjnych ciosów z dużej odległości na linii kontaktu bojowego" - czytamy. Na minutowym filmie nie widać jednak żadnych zniszczeń spowodowanych uderzeniem. Większość materiału to ujęcia pilotów wsiadających do maszyny, fragment przelotu i zrzucenia ładunków. Na nagraniu nie przedstawiono żadnych informacji dotyczących zniszczonego sprzętu, ani też lokalizacji rzekomo wyeliminowanych celów. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!