Roma Wąsik - żona byłego wiceministra spraw wewnętrznych z PiS - jest dyrektorką Departamentu Nadzoru nad Chemikaliami Głównego Inspektoratu Sanitarnego. We wtorek miało wobec niej zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne. - Chyba nadgorliwy urzędnik stwierdził, że nawoływała ona do demonstracji antypaństwowych. To język jakby ze stanu wojennego - mówił Maciej Wąsik. I oskarżył rząd Tuska o "represje" wobec jego rodziny. Później były wiceminister zaczął ujawniać rzekome fragmenty z postępowania dyscyplinarnego żony. "Uznać należy, iż obwiniona nie powinna mieć żadnych wątpliwości, iż publiczne demonstrowania zażyłości z posłem, politykiem (...) może naruszać zakaz manifestowania poglądów politycznych i bezstronności członka korpusu służby cywilnej" - napisał Wąsik w portalu X. Kim jest Roma Wąsik? W dalszej części akt miał pojawić się także zapis o "podważaniu legalności działania służb i organów państwa" przez Romę Wąsik, a także "agitowaniu do udziału w antypaństwowych manifestacjach", jak również "pejoratywnych wypowiedziach o działaniach podejmowanych przez urzędników i organy państwowe". Roma Wąsik z z wykształcenia jest chemikiem i biochemikiem, a w 2014 roku została radną PiS na Pradze-Południe w Warszawie. Zrezygnowała z mandatu w 2020 roku. Została wówczas zatrudniona w Głównym Inspektoracie Sanitarnym, gdzie wkrótce dostała stanowisko Głównym Inspektoracie Sanitarnym. Kobieta - razem z Barbarą Kamińską - wzywały do uwolnienia swoich mężów skazanych na dwa lata bezwzględnego więzienia w sprawie afery gruntowej. Krótko po osadzeniu żony polityków PiS wystąpiły do prezydenta o ponowne ułaskawienie, Andrzej Duda przychylił się do tego wniosku. Do momentu zwolnienia z Zakładów Karnych kobiety przez wiele dni codziennie protestowały przed więzieniami w Radomiu oraz Przytułach Starych. To jednak nie koniec problemów byłych szefów służb z PiS. Prokuratura wezwała na czwartek Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, mają oni usłyszeć zarzut dotyczący nielegalnego udziału w głosowaniu w Sejmie. Politycy PiS kwestionują decyzję o wygaszeniu mandatów poselskich (wskutek wyroku skazującego i kary więzienia) i zapewniają, że nadal są posłami. Kamiński i Wąsik mają także zeznawać przed dwoma komisjami śledczymi: ds. afery wizowej oraz Pegasusa. Wąsik i Kamiński do Brukseli? W PiS jest obawa Zarówno Maciej Wąsik jak i Mariusz Kamiński są typowani do startu w nadchodzących wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jeszcze w połowie lutego 79 proc. badanych sondażu Pollster dla "SE" uznało, że skazani politycy PiS powinni startować w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Co piąty był przeciwnego zdania. Jak ustaliła Interia, największa obawa w szeregach PiS-u związana z czerwcowymi wyborami związana jest z personaliami. - Możemy oberwać zwłaszcza za start tercetu Kamiński-Wąsik-Kurski. Jest obawa, że postawienie na nich zepsuje nam wynik i na prezesa pójdzie fala krytyki, ale zobaczymy, czy się to zmaterializuje - tłumaczył nasz rozmówca. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!