Podczas konferencji prasowej Mariusz Błaszczak uderzył w Szymona Hołownię. - Marszałek Sejmu zamienia polski parlament w pośmiewisko (...) kolejna spraw z która mamy do czynienia to próba oskarżenia panów Kamińskiego i Wąsika, że rzekomo nielegalnie uczestniczyli w głosowaniu - podkreślił. - Lider koalicji 13 grudnia pan Donald Tusk zapowiedział dalsze represje wobec mnie i Macieja Wąsika. Stało się to dzień po naszym wyjściu z więzienia - przekazał Mariusz Kamiński. Polityk PiS przekazał, że wraz z Maciejem Wąsikiem zostali wezwani do prokuratury. - Zostaliśmy wezwani z ministrem Wąsikiem do prokuratury na najbliższy czwartek celem ogłoszenia nam zarzutów, jakoby nielegalnego głosowania w Sejmie - poinformował. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik wezwani do prokuratury Jak dodał Mariusz Kamiński, działania prokuratury traktują jako "aktywne włączanie się do zwalczania opozycji w naszym kraju". - Są to działania całkowicie bezprawne - dodał. Podczas konferencji zaprezentowano materiał wideo, na którym pokazano fragment posiedzenia w Sejmie. - Gdyby marszałek Sejmu był przekonany, że dochodzi do przestępstwa, to miał wszelkie możliwości, żeby podjąć działania, które by temu zapobiegły, jak np. wyłączyć nam karty do głosowania, zarządzając przerwę. Wzięliśmy udział w siedmiu głosowaniach tamtego dnia, żadne z nich nie zostało podważone - mówił Kamiński. Jak dodał "to jest niebywały skandal" - To jest dowód na zwalczanie opozycji wprost. Mieliśmy pełne prawo, ponieważ nasze mandaty nie zostały wtedy wygaszone. W moim przypadku, w połowie stycznia, czyli znacznie później, marszałek Hołownia zdecydował się opublikować decyzję o wygaszeniu mojego mandatu w Monitorze Polskim - mówił Kamiński. Polityk PiS dodał, że "w przypadku ministra Wąsika do tej pory taka publikacja nie nastąpiła". - To oznacza, że Sejm obraduje wprost w niekonstytucyjnym składzie - dodał. Maciej Wąsik: To zemsta polityczna Donalda Tuska Maciej Wąsik zaprezentował z kolei screeny z wiadomości, jakie otrzymał na telefon. Podkreślił przy tym, że identyczne SMS-y dostał Mariusz Kamiński. Na zdjęciu pokazano "zaproszenie na komisję Administracji Spraw Wewnętrznych w dniu 28 grudnia, czyli już po fakcie naszego głosowania". Przypomniał również, że 21 grudnia wraz z Kamińskim wzięli udział w siedmiu głosowaniach, za które dostali wezwania. - Sama kancelaria, jak i marszałek Sejmu traktowali nas jak posłów. Byliśmy posłami, więc naszym obowiązkiem było wykonywanie tego mandatu - mówił Wąsik. - Traktujemy wezwanie do prokuratury jako zemstę polityczną Donalda Tuska, którą zapowiadał. Te represje dotykają nie tylko nas. Wobec mojej żony, która pracuje w instytucji publicznej, wszczęto postępowanie dyscyplinarne - podkreślił Maciej Wąsik. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!