"Zostały mu tylko podróże telekomunikacją". Kaczyński skomentował debatę w Końskich
"I tak poległ. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało..." - napisał Jarosław Kaczyński, podsumowując debatę prezydencką w Końskich. Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości zwycięzcą wydarzenia był Karol Nawrocki, a głównemu kontrkandydatowi zostały "tylko podróże telekomunikacją miejską".

Komentarz Jarosława Kaczyńskiego do debaty organizowanej przez TVP Info, TVN24 i Polsat News opublikowany został kilka minut po jej zakończeniu. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zasugerował, że wydarzenie organizowane przez sztab wyborczy kandydata KO okazało się dla niego porażką.
"'Debata' organizowana przez własny sztab, prowadzona przez dziennikarzy zaprzyjaźnionych telewizji - a i tak poległ. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało..." - napisał.
"Zostały mu tylko podróże telekomunikacją miejską" - dodał, odnosząc się do pomyłki Rafała Trzaskowskiego, którą zaliczył w odpowiedzi na jedno z pytań.
Kończąc swój wpis Jarosław Kaczyński podkreślił, że zwycięzcą obydwu debat organizowanych tego dnia w Końskich jest Karol Nawrocki. "Wybór jest jasny - tylko Karol Nawrocki!" - skwitował.
Debata w Końskich. Rafał Trzaskowski o Nawrockim: "Wyzwał mnie na ubitą ziemię i nie przyszedł"
W tym samym czasie debatę, przed tłumem zgromadzonym w pobliżu hali w Końskich, podsumowywał Rafał Trzaskowski. Kandydat Koalicji Obywatelskiej ponownie przypomniał, że wydarzenie miało mieć charakter rozmowy jeden na jeden z Karolem Nawrockim, ale on i jego sztab starali się, za wszelką cenę, uniknąć takiej konfrontacji.
- Sam jej chciał. Wyzwał mnie na ubitą ziemię i nie przyszedł, żeby porozmawiać w cztery oczy. Między nami, ale oczywiście, żeby cała Polska to obserwowała. Uwaga, to była prawdę wielka szansa dla pana Karola Nawrockiego, który miałby znacznie więcej czasu na dyskusje, mógłby rozwinąć skrzydła i odpowiadać na pytania merytoryczne. Ale jak to zostało dzisiaj udowodnione, on nie umie odpowiadać na pytania merytoryczne. Umie się nauczyć paru rzeczy na pamięć i to jest niestety wszystko, dlatego boi się stawać jeden na jeden -
Odnosząc się bezpośrednio do samej debaty prezydent Warszawy stwierdził, że była to doskonała okazja dla kandydatów do zaprezentowania swojej niezależności. Szansa ta, zdaniem Trzaskowskiego, nie została jednak wykorzystana.
- Na końcu tej debaty albo ktoś klepie czego się nauczył, albo atakuje, albo duby smalone opowiada. Albo ktoś mówi o was, o waszej sile, o waszych dokonaniach, o waszych marzeniach, aspiracjach i o tym co najważniejsze, że jesteście autorami tego największego sukcesu w dziejach Polski (...) Że dzięki wam możemy realizować Polskę naszych marzeń i aspiracji, bez kompleksów - podsumował.
-------
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!