Jeden z liderów Nowej Lewicy o ustawy dotyczące terminacji ciąży został zapytany w poniedziałek w TVN24. Stało się tak najpewniej z uwagi na wewnętrzny spór, jaki toczą ze sobą w tej sprawie przedstawiciele Lewicy oraz przewodniczący Trzeciej Drogi - marszałek Sejmu Szymon Hołownia i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Politycy Lewicy domagają się liberalizacji obowiązującego prawa. W listopadzie formacja złożyła w Sejmie dwa projekty ustaw. Do niższej izby parlamentu wpłynął także jeden projekt autorstwa Koalicji Obywatelskiej. Z kolei Polska 2050 i PSL proponują referendum. - Nie chcemy referendum, które mówi o tym, że kobieta ma prawo do swojego ciała. Nie można decydować w referendum, czy kobieta ma prawo zrobić to, czy to, bo to jest jej życie, jej odpowiedzialność, jej sumienie, ale przede wszystkim jej prawo - argumentował Czarzasty. Dodał też, że "ta sprawa jest blokowana przez polityków i polityczki Trzeciej Drogi". Kluczowe dla Lewicy ustawy blokowane? Czarzasty: Mam dość - Co politycy będą mówili kobietom przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi? - usłyszał pytanie jeden z liderów lewicowej formacji. - Ja wiem, co będziemy mówili, bo powiem panu szczerze, że mam już tego dość, a moje koleżanki i koledzy z klubu i z mojej formacji również - przyznał rozgoryczony Włodzimierz Czarzasty. Polityk Lewicy zaznaczył, że nie zamierza ponosić odpowiedzialności za taką, a nie inną postawę jednego z koalicjantów. - Ja nie będę brał na siebie, ani formacja, którą ja reprezentuję jako jeden ze współprzewodniczących, ani formacja pani Biejat i Zandberga, nie będziemy brali na siebie tego, że ustawy, które złożyliśmy pierwszego dnia w Sejmie, dotyczące prawa do własnego ciała tak naprawdę (...) blokuje Hołownia z Kosiniakiem - podkreślił stanowczo Czarzasty. Włodzimierz Czarzasty o blokowaniu ustaw. Wskazał na koalicjantów Jednocześnie lider Nowej Lewicy zaznaczał, że nie jest przeciwko koalicji. - Mamy już w tej chwili demokrację, walczymy o kształt tej demokracji. Nie będę brał odpowiedzialności za to, że ktoś blokuje tego typu rzeczy i trzeba to nazywać po imieniu - dodał. - Fantastyczna jest Polska 2050, fantastyczny jest PSL, fantastyczny jest Kosiniak i Hołownia. Hołownia jest moim szefem. Akceptuję, wspieram na każdym kroku. Ale na Boga, w sprawie kobiet? Blokujecie, panowie, prawa kobiet, żeby była jasność - zwrócił się bezpośrednio do koalicjantów. Włodzimierz Czarzasty komentował też argumenty, które prezentowali Hołownia i Kosiniak-Kamysz. Mowa o prawdopodobnym wecie prezydenta. - Ja mam taką propozycję. Szymonie, Szymku, Władysławie, Władku, zagłosujcie za tym, a potem niech prezydent to zawetuje. Niech to zrobi. - mówił. - To nie może tak być, że są projekty składane i my po prostu tego nie robimy, bo nie robimy - zaznaczał Czarzasty. Źródła: TVN24, Interia *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!