Uchylony immunitet prezesa PiS. Pierwsza reakcja Donalda Tuska

- Niektórzy są bardziej zdeterminowani, niektórzy mniej, ale nie narzekam - mówił premier o innych wnioskach o uchylenie immunitetów wobec posłów PiS: Jarosława Kaczyńskiego, Anity Czerwińskiej i Marka Suskiego. Dotyczyły one zniszczenia wieńców i tabliczki przy pomniku ofiar katastrofy smoleńskie i nie znalazły w Sejmie większości.

- Nie jest tak źle, ja się tego spodziewałem, że jak będziemy się zbliżali do kolejnych wyborów, a wybory mają to do siebie, że budzą coraz więcej emocji, czasami ujawniają też konflikty interesów - powiedział Donald Tusk o podziałach i spornych kwestiach w koalicji.

Koalicja rządząca okazała się być podzielona w sprawie uchylenia immunitetów politykom PiS, w tym prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. Trzecia Droga zagłosowała przeciwko większości wniosków. "Za" były Koalicja Obywatelska i Lewica.

Polska 2050 od początku wskazywała, że nie zamierza poprzeć wniosku o uchylenie immunitetu Kaczyńskiemu za zniszczenie tabliczki na wieńcu. Napis na niej oskarżał śp. Lecha Kaczyńskiego o spowodowanie katastrofy smoleńskiej.

- Sprawy wieńca i tabliczki o wartości 40 złotych to kpina, a nie rozliczanie rządów PiS. Jeśli po 12 miesiącach rządów zajmujemy się zdjęciem z wieńca tabliczki za 40 złotych, to coś tu chyba jest nie tak - mówił przed głosowaniem marszałek Sejmu i lider Polski 2050 Szymon Hołownia.

Ludowcy zagłosowali w większości wniosków przeciwko uchyleniu immunitetów zarówno Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak i pozostałym posłom PiS: Anicie Czerwińskiej i Markowi Suskiemu. Poparli jedynie, podobnie jak Polska 2050, wniosek o uchylenie immunitetu Kaczyńskiemu z oskarżenia prywatnego aktywisty Komosy.

- Rozmawialiśmy z marszałkami Hołownią i Czarzastym, wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem o tym, jaka próba nas czeka w czasie całej kampanii prezydenckiej i trzeba to będzie przejść z godnością osobistą - mówił premier.

Na pewno przetrwamy, trzeba mieć zimną krew i wzajemne zrozumienie, trochę cierpliwości, choć nie zmieniam zadania tutaj, dotyczy to nie tylko partii koalicyjnych, ale wszystkich, którzy zajmują się rozliczeniami, potrzeba więcej determinacji  - zaznaczył Tusk w rozmowie z dziennikarzami na sejmowym korytarzu.

W kontekście rozliczeń premier mówił m.in. o zmianach w prokuraturze. - Intuicja mi mówi, że chyba w interesie PiS jest, że skoro ja jestem premierem, to PiS powinno poprzeć zmianę, po której prokurator generalny będzie niezależny od premiera, ale może jeszcze im się to w głowie jakoś nie poukładało do końca - mówił.

-----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!