- Informuję, że komisja przedłoży wysokiemu Sejmowi propozycję przyjęcia wniosku Prokuratury Krajowej o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej pana posła Marcina Romanowskiego w zakresie wszystkich 11 zarzutów przedstawionych we wniosku oraz będzie rekomendować propozycję wyrażenia zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie pana posła Romanowskiego. Na tym wyczerpaliśmy porządek dzisiejszego posiedzenia. Zamykam obrady - powiedział Jarosław Urbaniak. Prokurator o uchyleniu immunitetu posła Marcina Romanowskiego Obecna na posiedzeniu komisji prokurator Katarzyna Kwiatkowska powiedziała, że popiera wniosek Prokuratora Krajowego o uchylenie immunitetu Marcina Romanowskiego. Poinformowała, że w związku z nieprawidłowościami w zakresie zarządzania i wydatkowania środków z Funduszem Sprawiedliwości Skarb Państwa mógł stracić nawet 112 mln zł. - Podstawę złożonego wniosku stanowi zebrany w sprawie materiał dowodowy, którego ocena prawno-karna pozwoliła wydać postanowienie o przedstawieniu 11 zarzutów Marcinowi Romanowskiemu - poinformowała. Powiedziała, że "jednym z nich jest udział posła w zorganizowanej grupie przestępczej, mającej na celu popełnieniu przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności przekraczania uprawnień, niedopełniania obowiązków jak również poświadczanie nieprawdy w dokumentach i wyrządzanie szkody wielkich rozmiarów w mieniu Skarbu Państwa w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych w tym przez inne osoby". Sejmowa komisja o sprawie Marcina Romanowskiego - Podstawowym dowodem zebranym w sprawie są wyjaśnienia Tomasza M. - powiedział z kolei prok. Piotr Woźniak, który przedstawił wniosek o uchylenie immunitetu. - Tomasz M. przedstawił na poparcie swoich wyjaśnień szereg dowodów o charakterze materialnym. Są to gromadzone przez niego, przez okres kilku lat, zapisy rozmów, są to zapisy korespondencji elektronicznej, są to materiały audio, nagrania - powiedział prokurator. - I z tego typu dowodów materialnych wprost wynika, że wyjaśnienia Tomasza M. należy uznać za w pełni wiarygodne. Wyjaśnienia te, kontekst tych poszczególnych działań podejmowanych przez pana Marcina Romanowskiego, są również poparte analizą szeregu dokumentacji ściągniętej z Ministerstwa Sprawiedliwości - dodał. Obrońca Romanowskiego, Marcin Warchoł z PiS stwierdził, że komisja decyduje nie tylko o uchyleniu immunitetu, ale też o tym, "czy wracamy do czasów najbardziej ponurych". - Wy swoimi wnioskami przypominacie najczarniejsze karty polskiego sądownictwa, polskiego wymiaru sprawiedliwości - stwierdził. Odnosząc się do zarzutu postawionego Romanowskiemu, dotyczącego tego, że jako urzędnik państwowy nie zachował się bezstronnie do czego obliguje go ustawa o pracownikach urzędów państwowych, Warchoł powiedział, że zgodnie z ustawą urzędnikiem państwowym jest ten kto odbył aplikację administracyjną. Wyjaśnił, że Romanowskiego jako wiceministra obowiązywała ustawa o Radzie Ministrów, a nie ta o pracownikach urzędów państwowych. Odnosząc się do zarzutu, że wysokość szkody poniesionej przez Skarb Państwa wynosi 112 mln zł., Warchoł powiedział, że "ani złotówka z Funduszu Sprawiedliwości nie została zdefraudowana, a Romanowski rozwiązał wiele umów z podmiotami, które wydawały te środki niezgodnie z przeznaczeniem". - Pieniądze musiały być wydane, bo gdyby Romanowski ich nie wydał złamałby prawo - podkreślił. Zarzuty wobec Marcina Romanowskiego Wniosek Prokuratora Krajowego o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej oraz o zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie polityka złożył 19 czerwca szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar. Sejm ma rozpatrzeć ten wniosek na najbliższym posiedzeniu (11-12 lipca). Rzeczniczka prokuratora generalnego prok. Anna Adamiak informowała w połowie czerwca, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wskazuje na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, iż poseł Romanowski popełnił 11 przestępstw. Jak podała, przestępstwa te miałyby polegać "na udziale w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie przestępstw przeciwko mieniu, a w szczególności poprzez przekraczanie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach, wyrządzanie szkody w wielkich rozmiarach w mieniu Skarbu Państwa, w celu osiągnięcia korzyści osobistych i majątkowych". Adam Bodnar powiedział w wywiadzie dla "Wprost", że większość zarzutów w sprawie byłego wiceszefa MS dotyczy ustawiania konkursów. - One najzwyczajniej w świecie były ustawiane, miały wygrywać te podmioty, które miały lepsze dojście polityczne - wyjaśnił. - Inne zarzuty dotyczą tego, że mieszał role, to znaczy, że był z jednej strony szefem Instytutu Sprawiedliwości, a z drugiej nadzorował Fundusz i dokonywał transferów pieniężnych, nie gwarantując wystarczającej kontroli nad wydatkowaniem środków publicznych. Co więcej, mamy tam też zarzut udziału w zorganizowanej grupy przestępczej. Poważna sprawa jeśli chodzi o osoby, które pełnią tak ważne stanowiska. Cały wniosek liczy prawie siedemdziesiąt stron - powiedział. Bodnar poinformował również, że w sprawie są przygotowane kolejne wnioski. - Nie chcę na razie uprzedzać faktów, kogo one dotyczą, ale prokuratura nie stanęła w miejscu. Oprócz panów Michała Wosia (również polityk Suwerennej Polski) czy Romanowskiego mamy kolejnych osiem osób, które mają w tej sprawie zarzuty. Trzy osoby są już tymczasowo aresztowane. Także ta sprawa cały czas się rozwija - podkreślił Bodnar. "Zemsta Tuska i Giertycha" Zdaniem Romanowskiego wniosek o odebranie mu immunitetu i aresztowanie w związku z Funduszem Sprawiedliwości to polityczna "ustawka" i "zemsta Tuska i Giertycha". W środę, tuż przed rozpoczęciem prac komisji, Romanowski mówił dziennikarzom, że zarzuty sformułowane wobec niego przez prokuraturę są absurdalne. - Jeżeli ujawnimy wszystkie materiały, to zobaczą państwo, że to jest manipulacja - podkreślił. Jak mówił, wniosek prokuratury w jego sprawie jest bezprawny. - Chcę dać możliwość posłom, którzy będą głosować za tym wnioskiem, wzięcia odpowiedzialności za działania, które będą konsekwencją uchylenia mojego immunitetu, bo oczywiście nie mam wątpliwości, że jest większość, która przegłosuje to uchylenie i tu żadne argumenty merytoryczne niestety nie będą miały znaczenia - powiedział. Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości, a od 2018 roku był także pełnomocnikiem ówczesnego szefa MS Zbigniewa Ziobry do spraw Funduszu Sprawiedliwości. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, po rozpatrzeniu sprawy, komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych uchwala sprawozdanie wraz z propozycją przyjęcia lub odrzucenia wniosku. Sejm wyraża zgodę na pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej. Również zgodę na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora Sejm wyraża bezwzględną większością głosów ustawowej liczby posłów lub senatorów. Nieuzyskanie wymaganej większości głosów oznacza podjęcie uchwały o niewyrażeniu zgody na zatrzymanie lub aresztowanie posła lub senatora. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!