"Polska kategorycznie odrzuca sugestie, że zainspirowaliśmy Tuckera Carlsona do zaproponowania Władimirowi Putinowi powrotu do granic z 1650 r. w Europie Wschodniej" - napisał Radosław Sikorski na portalu X. Do wpisu dołączył mapę Rzeczpospolitej Trojga Narodów. Radosław Sikorski kpi z Putina. Pokazał mapę Szef MSZ nawiązał do pytania Carlsona, który chciał od prezydenta Rosji uzyskać odpowiedź, czy inne państwa Europy Wschodniej także mają prawo do przywrócenia granic z 1654 r. W skład I RP wchodziły wówczas tereny należące obecnie do Białorusi, Ukrainy, Litwy, Łotwy i Rosji. To kolejna reakcja szefa polskiej dyplomacji na słowa rosyjskiego dyktatora. W piątek szef polskiego MSZ napisał: "Nie pierwszy raz rosyjski dyktator Władimir Putin obwinia napadniętą 17 września 1939 r. przez ZSRR Polskę o wybuch II Wojny Światowej. Przywykliśmy też do paranoicznych, pseudohistorycznych uzasadnień agresji Rosji na Ukrainę w 2022 r. Szokujące jest tylko to, że tym razem ułatwia to amerykański dziennikarz". Wywiad Putina z Carlsonem Władimir Putin udzielił pierwszego wywiadu dziennikarzowi reprezentującym zachodnie media od momentu inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r. Rozmowa Amerykanina z rosyjskim przywódcą wywołała wiele kontrowersji. W czasie rozmowy rosyjski przywódca m.in. streścił "krótką historię Rosji i Ukrainy", mówił też o tym, co "sprowokowało ten konflikt". Kilkukrotnie odnosił się do Polski. MSZ w piątek wieczorem opublikowało oświadczenie wskazujące na kłamstwa Władimira Putina. Podkreślono, że nie były one w trakcie rozmowy prostowane przez Carlsona. MSZ odniosło się m.in. do zarzutu mówiącego, że Polska współpracowała z hitlerowskimi Niemcami przed II wojną światową. - Polska współpracowała z Niemcami, odmówiła spełnienia żądań Hitlera, ale mimo to uczestniczyła z nim w rozbiorze Czechosłowacji - powiedział Putin. "Przed II wojną światową polska dyplomacja starała się utrzymywać dobrosąsiedzkie relacje z Niemcami. Nie było mowy o wejściu Polski w jakikolwiek sojusz militarny z Hitlerem. Polska w okresie międzywojennym znajdowała się między dwoma agresywnymi sąsiadami: Niemcami i Rosją, które nie uznawały w praktyce prawa narodu polskiego do samodzielnego państwa. W Berlinie w 1934 roku została podpisana polsko-niemiecka deklaracja o niestosowaniu przemocy, która miała gwarantować rozwiązywanie sporów środkami pokojowymi. Ale wcześniej, w 1932 roku, podpisany został analogiczny pakt o nieagresji z ZSRS" - przypomniało MSZ w komunikacie. Putin o rozpoczęciu II wojny światowej. MSZ prostuje Resort odpowiedział także na twierdzenie Putina mówiące, że Polacy zmusili Hitlera do rozpoczęcia z nimi II wojny światowej. "II RP odrzuciła żądania Hitlera, a także propozycję sojuszu polsko - niemieckiego wymierzonego w ZSRS. To hitlerowskie Niemcy i władze sowieckie 23 sierpnia 1939 roku podpisały porozumienie przeciwko Polsce (tzw. pakt Ribbentrop - Mołotow), które umożliwiło Niemcom przeprowadzenie agresji na Polskę 1 września 1939 roku. Rosja sowiecka i hitlerowskie Niemcy zgodnie współpracowali do czerwca 1941 roku" - czytamy w komunikacie. Odnosząc się do stwierdzenia, jakoby Polska miała stać się ofiarą polityki prowadzonej wobec Czechosłowacji, MSZ podkreśliło: "Polska nie brała udziału, ani nie była stroną Układu Monachijskiego (30 września 1938 roku), który de facto mocno ograniczał suwerenność Czechosłowacji. Polskie żądania dotyczące Zaolzia zostały wysunięte po podpisaniu Układu Monachijskiego". Wyjaśniając tezę Putina o tym, że Ukraina to twór stworzony przez Lenina i Stalina, polskie ministerstwo zauważyło: "Współczesna Ukraina jako państwo powstała dzięki ukraińskiemu ruchowi narodowemu. Bolszewicy jej nie stworzyli, a jedynie podbili część jej terytorium, czyniąc z niej jedną z radzieckich republik. Ukraina powstała dzięki woli samych Ukraińców". Listę tez Putina i wyjaśnień sformułowanych przez MSZ można znaleźć na stronie resortu. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!