- Cieszę się, że mogliśmy porozmawiać o bezpieczeństwie Polski w przeddzień szczytu NATO w Wilnie, na który wybieramy się jeszcze dzisiaj - powiedział prezydent Andrzej Duda po odprawie rozliczeniowo-koordynacyjnej Kierowniczej Kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP. Jak podkreślił prezydent, wraz ze swoimi odpowiednikami z Litwy i Łotwy złożył specjalną odezwę, by podczas spotkania sojuszniczego w Wilnie przedyskutować kwestie obecności broni jądrowej i Grupy Wagnera na terytorium Białorusi. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak dodał, że podczas odprawy podsumowano działania polskiego wojska w minionym roku, a także omówiono cele naszego państwa podczas dwudniowego szczytu NATO w stolicy Litwy. Szef Sztabu Generalnego WP gen. Rajmund Andrzejczak podkreślił, że sytuacja międzynarodowa wokół Polski jest bezprecedensowa. - Głęboko wierzymy, że prezydent przywiezie z Wilna dobre wieści dotyczące planów regionalnych - zaznaczył. Legionowo: Odprawa w MON i Siłach Zbrojnych RP przed szczytem NATO Coroczna odprawa rozliczeniowo-koordynacyjna Kierowniczej Kadry Ministerstwa Obrony Narodowej i Sił Zbrojnych RP rozpoczęła się przed godz. 12 w Dowództwie Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni w Legionowie. Przed obradami głos zabrał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda. Na początku szef MON przekazał, że Wojsko Polskie liczy łącznie 175 tys. żołnierzy, co jest "bardzo dobrym sygnałem, jeśli chodzi o doktrynę odstraszania i obrony". Błaszczak wyliczał, że od 2015 roku Polska zakupiła systemy Patriot, HIMARS-y, amerykańskie czołgi Abrams czy nowoczesne samoloty F-35. - Ustawa o obronie ojczyzny daje nam podstawy do zawierania kolejnych kontraktów ze Stanami Zjednoczonymi czy chociażby Koreą Północną - stwierdził minister. M. Morawiecki: Chcemy pokoju który jest ubezpieczony przez silną armię Po szefie resortu obrony na mównicę wszedł premier Mateusz Morawiecki. - Wydawało nam się, że żyjemy w czasach permanentnego pokoju i wydatki na zbrojenia są zbędne, ale nic bardziej mylnego, bo w ostatnich latach świat przyspieszył. To wymaga od nas bardzo konkretnej odpowiedzi, ponieważ neoliberalny się zawalił - ocenił. Premier stwierdził, że świat zachodni powinien oddzielić się od Rosji kordonem od Skandynawii po Bałkany, a niezbędnym do tego jest przyjęcie Szwecji do NATO. - Działania NATO są wielką porażką Putina i wielkim zwycięstwem wszystkich członków Paktu Północnoatlantyckiego - dodał. Morawiecki powiedział, że cały Sojusz jest dziś jednością, ale Polska oczekuje od partnerów w NATO, by więcej inwestowali w obronność. - Już od dwóch lat konsekwentnie przypominam o tym, ponieważ to niezbędne dla zachowanie pokoju i spokoju - oznajmił. - Chcemy pokoju który jest ubezpieczony przez silną armię. (...) Jestem przekonany, że najbliższy szczyt w Wilnie będzie temu służył - skwitował. A. Duda: Polska powinna zapewniać bezpieczeństwo nie tylko sobie, lecz także sojusznikom Jako ostatni głos zabrał prezydent Andrzej Duda. - Liczę, że szczyt NATO będzie kolejnym sukcesem wschodniej flanki oraz całego Sojuszu - ocenił i podkreślił, że "Wojsko Polskie buduje pozycję RP w NATO". Duda potwierdził stanowisko premiera Morawieckiego i wyraził nadzieję, że w Wilnie dojdzie do wzmocnienia wymiaru wojskowego i łańcucha dowodzenia całego Sojuszu. - Polska wydaje 3,9 proc. PKB na obronność, to doskonały wynik - oznajmił i podkreślił, że Polska powinna zapewniać bezpieczeństwo nie tylko sobie, lecz także sojusznikom w regionie. - Trudno wyobrazić sobie przyszłą architekturę bezpieczeństwa bez Ukrainy w NATO i Unii Europejskiej - stwierdził prezydent i dodał, że "wolna, bezpieczna i suwerenna Ukraina" jest również gwarantem bezpieczeństwa Polski. Prezydent ocenił również, że umieszczenie broni jądrowej i bojowników Grupy Wagnera na terenie Białorusi to działanie Rosji na eskalację konfliktu, co nie może pozostać bez odpowiedzi. - Nie możemy tego bagatelizować, musimy apelować do partnerów o analizę tych gróźb, ostrzegać sojuszników tak, jak robiliśmy to dotychczas - przekazał. - Mam nadzieję, że poprawimy pozycje polskiej Marynarki Wojennej i podniesiemy ogólną liczebność Wojska Polskiego do 300 tys. żołnierzy. Cieszę się, że politykę rządu w zakresie obronności rozumieją Polacy i opozycja - zaznaczył. Andrzej Duda poinformował również, że wkrótce uruchomiony zostanie proces "wdrożenia kilkudziesięciu daleko idących rozwiązań prawnych wzmacniających system planowania obronnego w państwie". - W najbliższych dniach projekt jako prezydencka inicjatywa trafi do Sejmu - zapowiedział prezydent. Po oficjalnych przemówieniach zgromadzeni udali się na narady niejawne. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!