to prywatna organizacja wojskowa funkcjonująca w Rosji od 2014 roku. Na początku w jej szeregach znajdowali się doświadczeni najemnicy. Jednak później, zwłaszcza w czasie eskalacji inwazji na Ukrainę rozpoczętej 24 lutego 2022 r., do organizacji werbowano m.in. więźniów, przy czym niektórzy z nich byli oskarżani o neonazizm.
. Jednak Kreml oficjalnie odcina się od działalności wagnerowców.
Grupa Wagnera - początki organizacji i działalność zbrojna
Założenie grupy przypisuje się prawej ręce Prigożyna - Dmitrijowi Utkinowi ps. Wagner, podpułkownikowi rezerwy Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Po wielu wcześniejszych zaprzeczeniach, dopiero w 2022 roku oligarcha Jewgienij Prigożyn przyznał się do współzałożenia organizacji.
Grupa Wagnera oferowała usługi swoich najemników w wielu miejscach na świecie, gdzie sytuacja polityczna jest niestabilna m.in. na terenach Afryki i Bliskiego Wschodu. Działania grupy uznawane były za zbieżne z interesami Kremla.
Wśród akcji wagnerowców są m.in.. działania na Półwyspie Krymskim, w obwodach donieckim i ługańskim na Ukrainie, w Syrii, Mali oraz podczas najnowszej inwazji na Ukrainę.
Członkowie Grupy Wagnera słynęli z brutalności.
Amerykańska armia szacuje, że liczba najemników Grupy Wagnera wynosiła maksymalnie około 50 tysięcy.
Grupa Wagnera - marsz na Moskwę
W czerwcu 2023 r. doszło.do tzw.
Buntu Grupy Wagnera. Poprzedzały go liczne wypowiedzi
Jewgienija Prigożyna, w których ostro krytykował rosyjskie ministerstwo obrony i dowództwo armii. Oskarżał rosyjskiego ministra obrony Siergieja Szojgu o
podawanie nieprawdziwych powodów inwazji na Ukrainę, a także zrzucał na niego odpowiedzialność za śmierć rosyjskich żołnierzy. Według źródeł ukraińskich na przełomie sierpnia i września 2023 r. liczba strat rosyjskich wynosiła około 260 tys. ludzi. Prigożyn zarzucił także rosyjskiemu wojsku bratobójczy atak na swoich najemników. Punktem kulminacyjnym krytyki Prigożyna wobec działań Kremla był
“marsz sprawiedliwości na Moskwę” 23 czerwca 2023 r.
Wagnerowcy zdążyli zająć m.in. Rostów nad Donem wobec niemal całkowitej bezczynności służb Federacji Rosyjskiej. Marsz został jednak przerwany następnego dnia wieczorem niedaleko przedmieść Moskwy. Jako oficjalny powód Jewgienij Prigożyn podał chęć uniknięcia rozlewu krwi. Do porozumienia z władzami rosyjskimi miało dojść po rozmowach Prigożyna z przywódcą Białorusi Alaksandrem Łukaszenką. Po tych wydarzeniach Grupa Wagnera została przetransportowana na Białoruś.
Grupa Wagnera - katastrofa lotnicza i śmierć przedstawicieli
Na pokładzie samolotu, który rozbił się w obwodzie twerskim niedaleko Moskwy znajdowali się m.in.: Jewgienij Prigożyn, Dmitrij Utkin, Nikołaj Matusijew, Walerij Czekałow, Aleksandr Totmin, Jewgienij Makarian.
Obecnie niejasny jest status
Grupy Wagnera. Po katastrofie media podawały informacje o tym, że jednostki prywatnej organizacji militarnej kierowane są do Rosji, a jej miejsca tymczasowej dyslokacji na Białorusi są likwidowane.