Próbował rozjechać ludzi w centrum miasta. "Teraz czas na sąd"
Policja ujęła Daniela Z., który w styczniu próbował staranować przechodniów w Głogowie. 32-latkowi grozi kara do ośmiu lat więzienia za sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu. Sprawę skomentował szef MSWiA Tomasz Siemoniak. "Teraz czas na sąd" - napisał.

Zatrzymano Daniela Z., który chciał staranować autem przechodniów - podała we wtorek wieczorem policja.
Za 32-latkiem głogowska prokuratura pod koniec stycznia wystawiła list gończy. Mężczyzna podejrzany jest o popełnienie sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, za co grozi kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.
Głogów. Siemoniak gratuluje policji. "Ścigamy do skutku"
We wtorek wieczorem dolnośląska policja podał na portalu X, że Daniel Z. został zatrzymany. "Na dzień jutrzejszy zaplanowano czynności procesowe z jego udziałem" - napisano.
Szef MSWiA Tomasz Siemoniak pogratulowała dolnośląskim policjantom skuteczności. "Ścigamy podejrzanych o przestępstwa do skutku. Działania zatrzymanego dziś były groźne dla życia i zdrowia wielu mieszkańców Głogowa. Teraz czas na sąd!" - napisał Siemoniak na portalu X.
Głogów. Kierowca SUV-a próbował staranować mieszkańców
18 stycznia wieczorem mężczyzna chciał staranować swoim autem przechodniów znajdujących się na chodniku.
Zdarzenie zostało zarejestrowane. Na filmie widać, jak samochód typu SUV wjeżdża na chodnik w centrum Głogowa, a przechodnie uciekają przed rozpędzonym autem. W zdarzeniu nikt nie został ranny.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!