Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powiedział w ubiegły wtorek, że wysłał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posła Michała Wosia. Chodzi o wydatkowanie środków na zakup systemu Pegasus. Jak jednak przekazał były wiceminister sprawiedliwości w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej, wciąż nie otrzymał z prokuratury wniosku o uchylenie immunitetu. Poseł Michał Woś może stracić immunitet. Chodzi o Pegasusa Zarzuty wobec posła dotyczą "nadużycia funkcji przez funkcjonariusza publicznego, nadużycia zaufania i wyrządzenia szkody majątkowej w wielkich rozmiarach". - To są czyny zagrożone karą od roku do 10 lat - wyjaśnił Bodnar. Jak przekazał minister sprawiedliwości, wniosek trafił do niego od Prokuratora Krajowego. Dodał, że wniosek jest podparty wieloma dowodami, jak i zeznaniami Tomasza Mraza - byłego współpracownika ministra Ziobry. Minister sprawiedliwości przekazał, że zarzuty stawiane Michałowi Wosiowi dotyczą nadużycia funkcji przez funkcjonariusza publicznego, nadużycia zaufania oraz wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów. System Pegasus. Michał Woś apeluje do Adama Bodnara W dalszej części poniedziałkowej konferencji przed Ministerstwem Sprawiedliwości polityk Suwerennej Polski zaapelował do premiera Donalda Tuska i ministra Adama Bodnara o "ujawnienie prawdy ws. korzystania z Pegasusa". - Wiemy, że tym systemem ścigano zabójców, szpiegów, rozbijano zorganizowane grupy przestępcze. Dlatego składam wniosek do Adama Bodnara, by ujawnił, w jakiej kategorii przestępstw i ile osób było objętych kontrolą operacyjną, by opinia publiczna mogła ocenić przekazanie środków do CBA na zakup tego systemu - oświadczył Woś. - Zakup Pegasusa był całkowicie legalny - przekonywał. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!