"Stanowczo odcinamy się od niestosownych wpisów Jacka Protasiewicza. Nie ma naszej zgody na działania niezgodne ze standardami etycznymi, jakie stawiamy naszym przedstawicielom w życiu publicznym. W tej sprawie zostaną podjęte odpowiednie kroki" - napisano na oficjalnym profilu PSL na platformie X. To reakcja na trwającą od kilkunastu godzin dyskusję polityka w mediach społecznościowych z internautami, dziennikarzami i politykami, w tym także z koalicji rządzącej. Od niedzielnego popołudnia Jacek Protasiewicz, w przeszłości polityk Platformy Obywatelskiej, poseł i wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, a obecnie członek Unii Europejskich Demokratów i wicewojewoda dolnośląski, zamieścił w sieci serię wpisów wobec politycznych konkurentów i dziennikarzy. Jacek Protasiewicz atakuje innych polityków. Jest reakcja PSL Wszystko zaczęło się od wpisów na koncie polityka na portalu X o spędzaniu czasu z jego aktualną partnerką - Darią Brzezicką, polityczką Trzeciej Drogi. Następnie polityk podzielił się informacjami z życia prywatnego czy obraził przeciwników politycznych, w tym Patryka Wilda, który w wyborach samorządowych działa przeciw Izabeli Bodnar. Bodnar rywalizuje z Jackiem Sutrykiem o prezydenturę we Wrocławiu. Kiedy internauci, dziennikarze i politycy zaczęli zwracać uwagę na dziwne zachowanie Protasiewicza, ten zaczął ubliżać również im. Zakpił między innymi z dziennikarza Marcina Dobskiego. Komentarze spotkały się ze sprzeciwem i słowami oburzenia. "Pośmialiśmy się, ale skoro sytuacja zaczyna niebezpiecznie przypominać patostreamy, to jestem ciekaw, czy premier Władysław Kosiniak-Kamysz widział, co tutaj dzisiaj wyprawia jego wicewojewoda" - zapytał poseł PiS Radosław Fogiel. Oskar Szafarowicz pyta minister równości Katarzynę Kotulę Pozdrowienia dla wszystkich "balangowiczów" wysłała z kolei Anna Maria Żukowska z Lewicy. Wcześniej - komentując zdjęcie polityka PSL z kuchni - stwierdziła, że "u konserwatystów stabilnie". "Skoro do teraz go trzyma, to cały X ma tylko dwa pytania: a) Czym on się tak zaprawił?! b) Gdzie to można kupić?" - zastanawiał się dziennikarz Robert Mazurek. W odpowiedzi Protasiewicz oskarżył go o alkoholizm. Jeden z zaczepionych przez Protasiewicza, Oskar Szafarowicz, zwrócił się także wprost do ministra równości Katarzyny Kotuli. "Szanowna Pani Minister, czy wulgarne i ohydne żarty o podtekście seksualnym to standard akceptowalny wśród polityków koalicji rządzącej?" - napisał działacz młodzieżówki PiS. "(...) Tak niestety wyglądają konserwatyści w praktyce" - odpowiedziała Kotula. "Wzniosłe hasła o "ochronie rodziny", wartościach, a potem... A wpis pseudo-konserwatysty z PSL jednoznacznie obrzydliwy" - odpisała minister. I na to postanowił odpowiedzieć Protasiewicz - i znów zaatakował polityka młodzieżówki PiS. Insynuował, w jakich okolicznościach Oskar Szafarowicz zaczął pracę w państwowym banku PKO BP. Jacek Protasiewicz z szansami na powrót do Sejmu Polityk odniósł się w poniedziałkowy poranek do stanowiska PSL. "Szanuję zdanie kolegów, ale ja w PSL nie jestem! Robię, to co robię na własny rachunek" - podkreślił. Protasiewicz w styczniu objął stanowisko wicewojewody dolnośląskiego. W przeszłości przez trzy kadencje zasiadał w Sejmie, a przez kolejne trzy w europarlamencie. Nie udało mu się zdobyć mandatu poselskiego w wyborach parlamentarnych w 2023 roku ani miejsca w sejmiku w ostatnich wyborach samorządowych, kiedy startował z list Trzeciej Drogi. Jeśli Izabela Bodnar wygra wybory na prezydenta Wrocławia, wicewojewoda przejmie po niej mandat. *** Przeczytaj również nasz raport specjalny: Wybory samorządowe 2024. Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!